Wiem , obiecalam,, mialy byc najpiekniejsze tkaniny na to lato i kreacje z jedwabiu, szantungu, koronek z najlepszych sklepow, ale w miedzyczasie chcialam sie z Wami podzielic moimi zdobyczami, tez ze swiata mody ale jakze odleglej i do naszej niepodobnej.
Zdobylam 6 badzo starych wydawnictw wiedenskich z czasow panowania cesarza asutriackiego dokladnie z roku 1898 i 1899.
Ponadto udalo mi sie kupic ksiazke, rowniez z tego okresu, wraz z zalaczonymi wykrojami zamieszczonych tam strojow dziennych oraz bielizny.Sa w niej gorsety, staniki, pasy, pizamy, koszule nocne i dzienne, kosmetyczki ,reczniki haftowane , sciereczki , posciele i inne drobiazgi uzytku codziennego.Jest tez caly opis jak uzytkowac , prac i pielegnowac tkaniny z ktorych te cudenka uszyto.Byly to znane nam : batysty, etaminki, plocienka cienkie jak mgielka, adamaszki, koronki i inne azurki recznie robione.Cala skarbnica wiedzy o bieliznie z tamtych czasow., o haftach i monogramach.
Zapraszam Was do ogladania zdjec z tych czasopism i ksiazki,,Wybralam naturalnie tylko kilka by Was nie zanudzic.
Ilustracje sa czarno-biale .Mimo to wciaz je ogladam i wciaz cos nowego odkrywam.
Zycze Wam udanego weekendu i upragnionego ciepelka.Pozdrawiam was i dziekuje za mile komentarze pod ostatnimi postami.
Zdobylam 6 badzo starych wydawnictw wiedenskich z czasow panowania cesarza asutriackiego dokladnie z roku 1898 i 1899.
Ponadto udalo mi sie kupic ksiazke, rowniez z tego okresu, wraz z zalaczonymi wykrojami zamieszczonych tam strojow dziennych oraz bielizny.Sa w niej gorsety, staniki, pasy, pizamy, koszule nocne i dzienne, kosmetyczki ,reczniki haftowane , sciereczki , posciele i inne drobiazgi uzytku codziennego.Jest tez caly opis jak uzytkowac , prac i pielegnowac tkaniny z ktorych te cudenka uszyto.Byly to znane nam : batysty, etaminki, plocienka cienkie jak mgielka, adamaszki, koronki i inne azurki recznie robione.Cala skarbnica wiedzy o bieliznie z tamtych czasow., o haftach i monogramach.
Zapraszam Was do ogladania zdjec z tych czasopism i ksiazki,,Wybralam naturalnie tylko kilka by Was nie zanudzic.
Ilustracje sa czarno-biale .Mimo to wciaz je ogladam i wciaz cos nowego odkrywam.
Zycze Wam udanego weekendu i upragnionego ciepelka.Pozdrawiam was i dziekuje za mile komentarze pod ostatnimi postami.
Alicjo, ale Ci się skarby trafiły, ja uwielbiam też takie cudeńka, my to chyba pod względem upodobań to jesteśmy jak bliźniaczki. Serdecznie pozdrawiam i proszę o więcej ilustracji.
OdpowiedzUsuńWitaj Alicjo, posiadasz prawdziwe skarby, zwracam swoją uwagę na szatę graficzną tych wiekowych czasopism...jest piękna...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
O tak Ala! Prawdziwe skarby i ciekawostki, miło pooglądać jak to dawniej bywało. XIX wiek robi wrażenie. Skąd Ty to zdobyłaś? Podziwiam. Pozdrawiam Ala i miłego weekendu...
OdpowiedzUsuńCudo ! To prawdziwa skarbnica treści jak i grafiki z tamtych czasów. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńAlicjo, takie cudeńka też bym przeglądała na okrągło.
OdpowiedzUsuńZauważyłam , że nawet pokazane jest jak zrobić kaganiec dla pieska:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Alicjo cudne as takie starowinki . teraz już takich nie ma i mało kto nosi falbanki, albo koronki a szkoda ..
OdpowiedzUsuńNie dziwie ci sie ze zaglądasz do nich z wielką przyjemnością ..'
Pozdrawiam w słoneczna niedzielę ..
Alicjo,bardzo piękne,nostalgiczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńA jak wygląda ukochany Sary????:)
Przepiękne:) Zazdroszczę oglądania. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńKangala..chcialam do Ciebie napisac ale Bloger mi to uniemozliwia.Dziekuje Ci za mily komentarz.)
UsuńAlu,jak to miło że o mnie jeszcze pamiętasz.To nie bloger tylko ja przycichłam.
OdpowiedzUsuńTak jakoś ostatnio wiele spraw się skomplikowało i jestem przez to zestresowana. A na dokładkę w tym wszystkim mam jeszcze paskudną alergię na pyłki i od tego wszystkiego już niewiele czasu i energii na blogowanie.
Alu wspaniałe ta wydawnictwa krawieckie też takie lubię.
Pozdrawiam milutko.