




..wczoraj,.na dzien przed Sw. Mikolajem, poznym popoludniem ,pojechalam do Savannah http://houseofbabajaga.blogspot.com/, by tam spotkac sie z Mikolajem.Wierzcie mi, Mikolaj istnieje naprawde, a dowodem na to sa zalaczone zdjecia..pierwsze 4 zdjecia to sa podarki moje , ktore ja dostalam .a na ostatnim zdjeciu sa rzeczy, ktore dostala Sabinka.Wsrod prezentow znalazlam pieknie wykonane podkladki pod szklanki z moim ulubionym motywem dam, co sprawilo mi nieukrywana radosc.Ponadto dostalam bombki na choinke ,aniolki na szydelku robione., domek dla ptaszka z decu,bawlanki jako zawieszki i ksiazki o handmade, ktore maja mnostwo inspirujacych pomslow i do wykorzystania od zaraz, bo wlasnie rozlozylam caly kram z decupagowaniem swiatecznym.Wymianie mikolajkowych niespodzianek towarzyszyla mila atmosfera, pyszna kawusia i ciacho.Sabinko dziekuje jeszcze raz za te prezenciki(Moj Ty slodki Mikolaju)i biegne do pracy na wieczorne dyzury a Wam dziewczyny zycze rowniez udanych mokolajowych prezentow.