środa, 29 września 2021

Jesienna bluzka

 Byl jesienny szlafrok , czas wiec i na jesienna bluzke, spodnice a moze sukienke i plaszczyk.

Uszylam jesienna bluzke z ciezkiego, miesistego jedwabiu.Jak widac,kolory sa naprawde jesienne.Oby tylko ta jesien byla taka piekna , barwna.Jak na te chwile mamy i deszcz, i mzawke i sloneczko i wiatr i nawet mgle.Ale wracajac do bluzki....po raz pierwszy zastosowalam w szyciu gumonici.Zamiast szyc mankiety, przeszylam siedem rzedow gumonicia na rekawie, wykanczajac brzeg rekawa  recznie rulonikiem.I powstal calkiem ladny mankiet, ktory swobodnie mozna przesuwac wzdluz reki.Cudowny sposob na zastosowanie gumonici.!!!Mysle, ze czesciej bede siegac po to rozwiazanie i nie tylko w przypadku mankietow.Kolnierz i kokarde uszylam z jednokolorowej satyny jedwabnej.Po pierwsze wybrnelam z problemu , ze tkaniny mialam  za malo na kolnierz i cieta po skosie kokarde ,a po drugie to rozwiazanie kojarzy mi sie z detalami w ubraniach Vintage, ktore to wciaz przemycam w moich ubraniach.Kokarda jest uszyta osobno i  mozna ja wymieniac na inna,co pokazalam na zdjeciach.Ta rudo-brazowa kokarda uszyta jest z zorzety.Mozna wogole nie wiazac kokardy, wystarczy zapiac  broszke.Guziczki sa metalowe w zlotym kolorze.Zadne inne tutaj nie pasowaly.Od wewnatrz wszystkie szwy wylamowalam  jedwabnymi lamowkami.Spodniczke widoczna na  zdjeciach  uszylam dwa lata temu.








Lacze pozdrowienia.

środa, 22 września 2021

Jesienny szlafrok.

 Dzisiaj jest ostatni dzien lata.Przywital mnie deszczem i zimnem .Parasol, gumowce, plaszcz przeciwdeszczowy badz nieprzemakalna kurtka z kapturem a nawet rekawiczki, czyli nastapila calkowita zmiana garderoby i akcesoriow.W domu zrobilo sie zimno, ogrzewanie wlaczone, cieple kapcie na nogach , getry i golf.Herbata malinowa juz czeka.Na chlodne wieczory uszylam sobie szlafrok.To takie swietne okrycie, gdy po kapieli  wieczorami chce sie czytac ksiazke badz pisac.Szlafrok uszylam z satyny bawelnianej a wykonczylam kontrastowymi , szerokimi  wypustkami.Wypustki stebnowalam maszynowo.Rekawy zrobilam dolem  szerokie i w ksztalcie dzwonu.Od wewnatrz wszystkie szwy lamowalam ukosnymi lamowkami.

Satyna bawelniana daje uczucie ciepla .Kolorystyka szlafroka  wpisuje sie w moje wnetrza.Razem stanowimy jednosc.Zycze sobie i Wam , by jesien okazala sie ciepla i w miare sloneczna, bo tegoroczne lato nas nie rozpieszczalo.












Cieplej jesieni Wam zycze.

niedziela, 12 września 2021

Jesien

 Jesien zbliza sie nieuchronnie.Jeszcze jest troche sloneczka, ale w powietrzu unosi sie ten specyficzny zapach darow jesieni.Lubie jesien za jej dary i kolory.Owoce, warzywa,ziola, zoledzie, kasztany, jarzebina czerwona,dzika roza.....czy to nie brzmi cudownie.Gospodynie domowe robia przetwory :salatki, pikle, kisza ogorki i kapuste , susza owoce i zbieraja grzyby.Gdy przyjdzie zima, zapachy i smaki zamkniete w sloikach wypelnia nasze domy.

Ja dekoruje juz dom na jesien.Uszylam kilka dyn, zasuszylam jesienne kwiaty a zywymi wypelniam wazony.Delektuje sie owocami i czekam na piekne, czerwone, jesienne liscie.Zaslony i kotary w domu juz sa w jesiennych  kolorach.Dolacza do nich obrusy w barwach  jesieni.

Podrzucam Wam kilka zdjec jesiennych z mojego domu.




Czy nie wygladaja smakowicie?


Zywe kwiaty jesienne.

Suchatki.

Na obrusie  prawdziwa jesien.


Uwielbiam drobiazgi, zapomniane bzdety, klamoty.Zapewne nikomu juz nie potrzebne.Na zdjeciu stara puszka metalowa.Przeznaczylam ja na herbaty.Zawsze dodaje uroku na stole, gdy jem sniadanie.

Uszyte owoce .


Tkanina  William Morris.Moj ulubiony Vintage w kolorach jesieni.Powstaja kotary i zaslony.

Moje ksiazki do czytnia na najblizsze wieczory.


Pozdrawiam milo.)

piątek, 3 września 2021

Jesienny fartuszek

 Zajawke jesiennego fartuszka pokazalam w poprzednim poscie.Muchomora haftowalam recznie,a sam wzor fartuszka znalazlam na Instagramie.Teraz fartuch jest juz ukonczony,Zalaczam Wam w postaci zdjec maly tutorial z szycia na wypadek, gdybyscie chcialy  uszyc sobie podobny.W pierwszej kolejnosci uszylam gore fartucha czyli stanik z falbankami po bokach i wiazaniem na szelki.Nastepnie powstal dol fartucha  czyli spodnica.

Fartuch jest prosty i latwy  do szycia ale pracochlonny.Ma duzo elementow do skrojenia,zszywania,marszczenia i laczenia.Calosc uszyta jest z plotna.Plotno z haftem jest innego  gatunku niz falbany, wiec w swietle dnia daje inny odcien.


To byl poczatek pracy z haftem.

Fartuch jest z tylu wiazany na szelki, ktore sa przeciagniete przez szluwki wszyte w pasek laczacy stanik ze spodnica.To ulatwia wiazanie.

Dolna czesc fartucha  jest w talii mocno marszczona.Tak wiec faruch bedzie pasowal na rozne figury(szczyple i tezsze).

Z przodu  fartuch ponizej talii ma kieszonke.

A tutaj kilka zdjec z kolejnosci szycia falban do stanika.

Spodnica, czyli ta latwa i mniej pracochlonna czesc fartucha.


Lacze serdecznosci.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...