Ja tez chce miec takiego "zimowego lenia", bo jesli te prace sa jego skutkami ubocznymi, to koniecznie chce miec wlasnie takiego leniaaaaa!!!! Haft na torbie niesamowity, przypomina mi moje miasto urodzenia i kwitnace tam magnolie :) Wozek na zakupy ma sliczny material, lubie polaczenia blekitu z bezem i brazem, uwazam ze to taki elegancki i spokojny duet kolorystyczny. A na herbatke czy kawe przy takim boutisie to mozesz zaprosic osoby, ktore nie wierca sie przy stole i nie robia plam, bo na widok tej roboty, ktora wlozylas w to cudo, to az mi sie slabo robi, kiedy pomysle co moze sie stac....No ale z drugiej strony, to w koncu raz czlowiek zyje (podobno :)
Ta wiosenka na parapecie nęci, ale ja też pozwoliłam sobie na wesoły zakup wiosennej roślinki, więc Ci nie zazdroszczę! Natomiast prace prezentujesz znowu magnetyczne - przepiękna i elegancka torba i poducha, a nad bieżnikiem się rozpływam się z zachwytu, bo bardzo mi się podobają takie prace, a ta jest misternie wykonana i tak szlachetnie się prezentuje ! Pozdrawiam Cię serdecznie!
Oj! Ala, widzę, że pracujesz! Piękne prace i śliczna u Ciebie wiosna, też jutro coś sobie zakupię ale taka wstrętna u mnie pogoda, że nawet mysleć się nie chce, cukiereczki zjadłam i truskaweczki też, ostatnio jadłam na Walentynki, z mężem i z ...szampanem....pozdrawiam cieplutko, buziaki....
Same cuda, nie wiadomo, co piękniejsze!!!!! Wszystko mi się podoba, ale chyba najbardziej to te boutisowe cuda, misterna, uciążliwa robota, ale jaki efekt!!!! Pozdrawiam Cie serdecznie
Alicjo jak zapachniało wiosna u ciebie . Ależ ty potrafisz cuda z maszyna tworzyć , ja to powtarzam że maszyna mnie nie lubi , nawet ostatnio mama chciał mi kupić jakaś z 33 ściegami ale nie kazałam bo ja to wole moje xxx a do maszyny przysiadam rzadko . Wracam jeszcze raz popatrzeć na twoje cudowności ..
o matko, ja takich cosiów nigdy w życiu bym nie uszyła. Przepiękne rzeczy stworzyłaś, na pewno kosztowały Cię mnóstwo pracy , ale efekt jest powalający!!! Pozdrawiam
Piękny blog , szczegó9lnie spodobało mi się pudełko na stare szpulki- szkoła Margott - to widać. Bądźmy w kontakcie w tym temacie. Pozdrawiam z deszczowa.
Piękny blog , szczegó9lnie spodobało mi się pudełko na stare szpulki- szkoła Margott - to widać. Bądźmy w kontakcie w tym temacie. Pozdrawiam z deszczowa.
A ja Alicjo dzisiaj będę narzekać:) Bo ten bieżnik słabo widać, a ja bym chciała go zobaczyć dokładnie. Jest taki piękny... Obfotografuj go jeszcze kiedyś troche więcej i pokaż. Pozdrawiam Cię cieplutko M.
No Kochana, nie "cos tam szyje"!!!! Zaczne od torby- sliczna, szkoda jej na zakupy, chyba ze te....craftowe;-)))))) Przy torbie z roza...juz nie powiem nic...Haftowalas ja???? Podusia sliczna, fajnie polaczylas tkaninki:) Boutis jest piekny! Marzy mi sie wykonany technika starofrancuska z przelomu XVIII wieku...mam juz tkanine i przedze na wypelnienie, musze tylko wyskrobac troche czasu, bo obecnie tone w nitkach, nie nadazam z farbowaniem:(((( Odnosnie narzuty.... Alu napisalas, ze byly tam szablony...Moje "szablony" to linijka i nozyk rotacyjny:)) Nawet nie rysuje wzorow, ktore mam pikowac z...lenistwa. Klade tkanine pod stopke i...jazda:)) Kochana cudownego, kreatywnego weekendu Ci zycze:))))) P.S.Zamowilam kaszmir z domieszka jedwabiu, bardzo cieniutki, gdy przyjdzie a ja go podcieniuje i sprobuje haftu - pokaze..
ąliczne Twoje "cosie", torba jest prześliczna , bieżnik - cudo , a pozostałym cosiom też nic nie brakuje. Alu, napisałam do Ciebie e-mail, odezwij się, pozdrawiam, Basia
No i widzisz Alicjo? To jednak dobrze wypatrzyłam Twój przepiękny bieżnik w innym poście:) Nie będę się powtarzać chociaż zachwycać się nim można bardzo długo:) Cudny!!!
Ja tez chce miec takiego "zimowego lenia", bo jesli te prace sa jego skutkami ubocznymi, to koniecznie chce miec wlasnie takiego leniaaaaa!!!!
OdpowiedzUsuńHaft na torbie niesamowity, przypomina mi moje miasto urodzenia i kwitnace tam magnolie :)
Wozek na zakupy ma sliczny material, lubie polaczenia blekitu z bezem i brazem, uwazam ze to taki elegancki i spokojny duet kolorystyczny.
A na herbatke czy kawe przy takim boutisie to mozesz zaprosic osoby, ktore nie wierca sie przy stole i nie robia plam, bo na widok tej roboty, ktora wlozylas w to cudo, to az mi sie slabo robi, kiedy pomysle co moze sie stac....No ale z drugiej strony, to w koncu raz czlowiek zyje (podobno :)
Ta wiosenka na parapecie nęci, ale ja też pozwoliłam sobie na wesoły zakup wiosennej roślinki, więc Ci nie zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńNatomiast prace prezentujesz znowu magnetyczne - przepiękna i elegancka torba i poducha, a nad bieżnikiem się rozpływam się z zachwytu, bo bardzo mi się podobają takie prace, a ta jest misternie wykonana i tak szlachetnie się prezentuje ! Pozdrawiam Cię serdecznie!
Gratuluję Twojemu leniowi jak zwykle pięknych wytworów.Świetna poduszka i bieżnik!Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńSame cudowności, nie dość, że piękne to jeszcze pracochłonne! Te cośtamki bardzo mi się podobają:)).
OdpowiedzUsuńPięknie wiosnę wołasz! Pozdrawiam serdecznie:)
piekne prace :)
OdpowiedzUsuńOj! Ala, widzę, że pracujesz! Piękne prace i śliczna u Ciebie wiosna, też jutro coś sobie zakupię ale taka wstrętna u mnie pogoda, że nawet mysleć się nie chce, cukiereczki zjadłam i truskaweczki też, ostatnio jadłam na Walentynki, z mężem i z ...szampanem....pozdrawiam cieplutko, buziaki....
OdpowiedzUsuńale cuda!!, torba fantastyczna, a ten bieżniczek -MAJSTERSZTYK - uwielbiam te Twoje boutisowe cudeńka :))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
piękności!!! różnorodności ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne, przepięknie...Bóg obdarował Cię niezwykłym talentem...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Same cuda, nie wiadomo, co piękniejsze!!!!! Wszystko mi się podoba, ale chyba najbardziej to te boutisowe cuda, misterna, uciążliwa robota, ale jaki efekt!!!! Pozdrawiam Cie serdecznie
OdpowiedzUsuńAlicjo jak zapachniało wiosna u ciebie .
OdpowiedzUsuńAleż ty potrafisz cuda z maszyna tworzyć , ja to powtarzam że maszyna mnie nie lubi , nawet ostatnio mama chciał mi kupić jakaś z 33 ściegami ale nie kazałam bo ja to wole moje xxx a do maszyny przysiadam rzadko . Wracam jeszcze raz popatrzeć na twoje cudowności ..
o matko, ja takich cosiów nigdy w życiu bym nie uszyła.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy stworzyłaś, na pewno kosztowały Cię mnóstwo pracy , ale efekt jest powalający!!!
Pozdrawiam
Piękny blog , szczegó9lnie spodobało mi się pudełko na stare szpulki- szkoła Margott - to widać. Bądźmy w kontakcie w tym temacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z deszczowa.
Piękny blog , szczegó9lnie spodobało mi się pudełko na stare szpulki- szkoła Margott - to widać. Bądźmy w kontakcie w tym temacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z deszczowa.
A ja Alicjo dzisiaj będę narzekać:) Bo ten bieżnik słabo widać, a ja bym chciała go zobaczyć dokładnie. Jest taki piękny... Obfotografuj go jeszcze kiedyś troche więcej i pokaż.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko
M.
Prześliczne "coś tam"...Pozdrawiam serdecznie!papa
OdpowiedzUsuńŻyczę ...
OdpowiedzUsuńPogodnego I Radosnego Dnia ...
Uroczego Wieczoru ...
Spokojnej Nocy Z Kolorowymi Snami ...
Miłego Sobotnio - Niedzielnego Wypoczynku ...
Alu, ależ wiosennie U Ciebie się zrobiło:) bardzo lubię Szafirki, też u mnie stoją na parapecie.Fajnie, że szyjesz, podusia urocza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No Kochana, nie "cos tam szyje"!!!!
OdpowiedzUsuńZaczne od torby- sliczna, szkoda jej na zakupy, chyba ze te....craftowe;-)))))) Przy torbie z roza...juz nie powiem nic...Haftowalas ja????
Podusia sliczna, fajnie polaczylas tkaninki:)
Boutis jest piekny! Marzy mi sie wykonany technika starofrancuska z przelomu XVIII wieku...mam juz tkanine i przedze na wypelnienie, musze tylko wyskrobac troche czasu, bo obecnie tone w nitkach, nie nadazam z farbowaniem:((((
Odnosnie narzuty....
Alu napisalas, ze byly tam szablony...Moje "szablony" to linijka i nozyk rotacyjny:)) Nawet nie rysuje wzorow, ktore mam pikowac z...lenistwa. Klade tkanine pod stopke i...jazda:))
Kochana cudownego, kreatywnego weekendu Ci zycze:)))))
P.S.Zamowilam kaszmir z domieszka jedwabiu, bardzo cieniutki, gdy przyjdzie a ja go podcieniuje i sprobuje haftu - pokaze..
Ale się napracowałaś!!!Wszystko piękne,naprawdę!Taka serwetka na stole to skarb!A z torbą na zakupy wywołasz furorę!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńąliczne Twoje "cosie", torba jest prześliczna , bieżnik - cudo , a pozostałym cosiom też nic nie brakuje.
OdpowiedzUsuńAlu, napisałam do Ciebie e-mail, odezwij się,
pozdrawiam, Basia
No i widzisz Alicjo? To jednak dobrze wypatrzyłam Twój przepiękny bieżnik w innym poście:) Nie będę się powtarzać chociaż zachwycać się nim można bardzo długo:) Cudny!!!
OdpowiedzUsuń