wtorek, 9 października 2012

Maskotka

..temat wdzieczny ale moze troche nie na czasie, poniewaz mamy jesien i wszyscy o niej pisza.
A ze to, co mi sie przytrafilo kiedys w sklepie, przytrafilo sie wlasnie jesienia ,wiec zbyt daleko od  tematu jesieni nie odbiegam.
Otoz ,bedac kiedys w sklepie z moimi gazetkami robotkowymi i przegladajac je  w zachwycie , uszlyszalam  pytanie sprzedawcy:"Was haben Sie gesagt"?(Co  pani  powiedziala?).W poblizu nie bylo nikogo.Wpadlam w panike.Zdalam sobie sprawe, ze gadalam cos do siebie.Hmmm...zaprzeczylam  delikatnie  przeczacym ruchem glowy  na znak, ze nic nie gadalam i wyszlam nic nie kupujac.
Wrocilam do domu zniesmaczona  i postanowilam uszyc sobie maskotke(moze misia, moze lalke albo krolika) do ktorej bede gadac,  ktorej bede wszystko opowiadac.Takiego powiernika-spowiednika.
W koncu nie tylko ja do siebie gadam.Jas Fasola tez ma misia i do niego wciaz cos mowi.
Poszukalam  i znalazlam...Mial byc w pierwszej wersji mis ale padlo w koncu na krolika ,bo ma wielkie uszy do sluchania ,wiec niech slucha.
Uszylam go.
Bedzie sporo zdjec ,jakie wykonalam w trakcie szycia maskotki, by przyblizyc wam stopien trudnosci.
A wiec -w trakcie haftowania
-w trakcie  zszywania poszczegolnych czesci
-w trakcie laczenia czesci
Ujecie  z boku
Kilka ujec z bliska
A tu  w sasiedztwie z porcelanowym zegarem z figurkami (moj nowy nabytek i marzenie , ktore spelnil mi moj maz, bo  zegar byl praktycznie nie do zdobycia-powalala cena, ale w koncu go mam)
Skorzystalam z czasopisma australijskiego Embriodery nr 18/12(ponizej fotka zajaczka i gazetki).Tu znalazlam wykroj mojej kroliczki, wzor do wyhaftowania i wskazowki ,w jakiej kolejnosci mam szyc,Wprawdzie moja kroliczka daleko odbiega od  orginalu, ale pociesza mnie fakt, ze tego  krolika w   czasopismie wykonywala osoba fachowa  a ja natomiast jestem w tym temacie debiutantka.
I na koniec kilka danych.Moja  krolisia ma 50 cm wysokosci,
Uszyta jest z bialego lnu 100%,
wyhaftowana wstazeczkami jedwabnymi samodzielnie malowanymi i nicmi perlowymi ,
oczka to guziczki-grzybki
pod szyja zamiast krawata  zawiazalam wstazeczke i  maskotka zyskala charakter maskotki damskiej czyli  kroliczki.
Mysle ze teraz  rozmowy we dwoje beda odbywac sie  znacznie czesciej bo kroliczka siedzi obok mnie .
<jak to dobrze miec kogos pod reka..
Dziekuje Wam  pieknie za  tyle wspanialych komentarzy pod moja lampka nocna czyli pod ostatnim moim postem.A teraz ide odwiedzic Wasze blogi bo przez moje chorowanie narobilam sobie ogrom zaleglosci,









33 komentarze:

  1. Alicjo! Królik jest śliczny a haft wstążeczkowy nadaje mu dodatkowo uroku! Bardzo się napracowałaś ale efekt wspaniały!
    Gadaj sobie teraz do woli do tych długich uszu:).
    Wróciłam do domu i zaraz wybieram się na pocztę.....
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chylę czoła! Słodziak piękny wyszedł.Napracowałaś sie nieźle, ale za to będzie z kim pogadać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny i jak bogato zdobiony! niech będzie dobrym powiernikiem i niech dobrze słucha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Alicjo on jest piękny..Słatasny ten Twój powiernik...czy Moja przesyłka dla Ciebie dotarła?Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisz nam czasami o czym ze swoim prześlicznym powiernikiem rozmawiasz;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Alicjo, wcale się nie dziwię, ze mówisz do siebie- zawsze to miło porozmawiać z kimś sympatycznym:))
    pozdrawiam Cie cieplutko
    m.

    OdpowiedzUsuń

  7. Alu, króliczek bardzo ładny, napracowałaś się przy haftowaniu, ale efekt na pewno wart wysiłku.
    Pozdrawiam
    Makneta

    OdpowiedzUsuń
  8. Alez sie narobilas!!!!!!!! Kochana, piekny wyszedl Ci ten powiernik:) Na przekor szarawej (przynajmniej u mnie) jesieni - jest w zdecydowanie antydepresyjnych barwach!
    Buziaki Kochana sle!!!
    P.S. Alu pamietam o Tobie. Gdy tylko dotra do mnie tasiemki - biore sie za cieniowanie ( kupilam nowe farby, rewelacja!!) i sie przypomne:))))) Na razie "obrabiam" tzn. cieniuje 1600m cieniutkiego kaszmirku z moherkiem do 3D.

    OdpowiedzUsuń
  9. W domu to sobie z nia mozesz gadac do woli...ale skoro ona ma 50 cm to jak chcesz ja schowac w torebce? No chyba ze bedziesz z koszem albo plecakiem chodzila ...!
    Ale trzeba przyznac ze krolisia jest bardzo efektowna a haft wstazeczkowy dodaje jej uroku i sprawia wrazenie jakby pochodzila z eleganckiej galerii recznie robionych zabawek, dla pociech bogatych ludzi...Ale kto potrafi takie cuda szyc, ten moze sie takowymi pochwalic...Ciekawa jestem tylko jak dlugo z nia pogadasz, pewnie tylko do nastepnych odwiedzin Twojej wnusi, ktora napewno uprowadzi ja przeznaczajac do wlasnych potrzeb i tyle ja bedziesz widziala....:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Króliczek wyszedł Ci super, pięknie go ozdobiłaś i bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Alicjo cudny , uszaty słuchacz.
    jesteś mistrzynia wyszywania wstążeczkami , jak dla mnie ,,
    Cudny nie moge sie napatrzeć . Zdrowia zycze ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny przytulasek :) na pewno będzie doskonałym słuchaczem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Eine sehr schöne und aufwendige Arbeit!Gefällt mir sehr gut.Viele Grüße sendet Dir Evy!

    OdpowiedzUsuń
  14. Alicjo , królik jest perfekcyjny!!! Dużo pracy w niego włożyłaś .
    Jestem pełna podziwu!!!!
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Alu, królik jest cudny, ale abażur z poprzedniego posta to prawdziwe dzieło sztuki.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ piękności !!!
    Jestem pod wrażeniem Twoich prac.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Łał, ależ cudo! A te różyczki..., wszystko takie dopracowane. Zachwyciłam się:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jasia Fasolę uwielbiam,ale Twój cudny królik jest po stokroć piekniejszy od tamtego wytartego misia:)
    Masz Dziewczyno cierpliwość do szczegółów,podziwiam!Pozdrawiam i zyczę zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Alicjo,takim uszom to naprawdę możesz wszystko powiedzięć .
    I dużo.
    I wszystko zostanie w rodzinie,hahaha.
    Ale tak powaznie,to króliczek jest przecudny.
    Mówisz o fachowosci.Czyz Ci tego brakuje?
    Sadząc po efektach Twojej pracy,jesteś jak najlepszy fachowiec w swojej dziedzinie.
    A haft wstążeczkowy to dalej moje niedościgłe marzenie.Cały czas chce się go nauczyć,ale nie mogę znależć czasu wolnego.I chyba na marzeniach się skończy.
    Dobrze,ze mogę podziwiać u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  20. O tak Ala! Ja też się łapę na coś takiego, że gadam do siebie. Mam do kogo gadać ale czasami mi się tak jakoś do siebie "gadu, gadu". Mam w domu misia starego, bez jednego oka, taki staruch, chyba jak ja, ha!ha! nieraz sobie "pogadamy". Ciesze się, że nie tylko ja tak robię, bo już myślałam, że ze mnią coś "nie tak". Któliczek przecudny i dobry kompan do pogaduch....pozdrawiam Cie Ala cieplutko, ostatnio u mnie chyba jakieś zmęczenie materiału bo nic mi się nie chce...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
  21. Napracowałaś się zapewne przy haftach, ale za to masz cudownego powiernika i te uszyska...wszystko przyjmą, więc możesz z nim gadać do woli:) Śliczny:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  22. Te hafciki sa urocze i króliczek będzie z pewnością świetnym słuchaczem, chyba że wnusia Ci go drapnie.;-).

    OdpowiedzUsuń
  23. Alu podziwiam Twój haft wstążeczkowy opanowałaś go do perfekcji!
    Króliczek jest przesłodziutki)*
    Pozdrawiam cieplutko)*

    OdpowiedzUsuń
  24. Podziwiam Twoje ostatnie dzieło:) podoba mi się znacznie bardziej niż oryginał, jest jakiś taki bardziej ujmujący no a wstążeczkowe hafty to wyższa szkoła jazdy, nawet się do tego nie przymierzam:)
    też mi się marzy króliczek ale może w wydaniu bardziej przaśnym:) pasowałby bardziej do mojego otoczenia:) I wiesz co ? zawsze gdy tu zaglądam zastanawiam się jakie kwitnące kwiaty mnie przywitają:)):)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przecudny króliczek i na dodatek z pięknym haftem!!!Trudu nie mało, za to efekt wspaniały! Pozdrawiam Alu i dobrego tygodnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  26. Przecudny króliczek i na dodatek z pięknym haftem!!!Trudu nie mało, za to efekt wspaniały! Pozdrawiam Alu i dobrego tygodnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  27. Droga Alicjo, bardzo podziwiam Twoją twórczość i postanowiłam wyróżnić Twojego bloga. Po odbiór trofeum zapraszam na moją stronę: http://magnolienrinde.blogspot.com/

    Gorąco pozdrawiam:)
    magnolienrinde

    OdpowiedzUsuń
  28. мне оченьнравятся игрушки с вышивкой из австралийских журналов. Недавно купила у них несколько электронных схем, но еще не сделала ни одной. Только начала шить. По фото из журнала видно, что вышивка делается после сшивания деталей игрушки. Это не просто, наверное. Буду стараться. Я так поняла, что Вы делали игрушку немного по-совему. Сначала вышивка на деталях, а потом сборка игрушки. Так тоже хорошо. Есть мишка в в журнале Лена-рукоделие на русском языке. Может Вас и он заинтересует. Могу дать ссылку на магазин с таким журналом http://www.patterns.ru/product_info.php?products_id=18697
    такой мишка тоже есть в моих планах. :-)
    Желаю Вам дальнейших творческих успехов!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...