piątek, 2 września 2011

..Po dlugiej przerwie..

Witam Was wszystkie serdecznie po miesiecznej przerwie.Zapewne wiekszosc z Was mnie juz nie pamieta, bo i bloga prowadze od niedawna  no i postow mam niewiele. Wakacje nie nastrajaja  do prac recznych, jednakze sporadycznie odwiedzalam was  i czasem cos tam dlubalam .Z tej dlubaniny  powstalo kilka rzeczy, a wlasciwie drobiazgow dla domu, ktore powyzej  zaprezentowalam.Poduchy , jak juz wiecie to moja slabosc...moge ich miec 1000 , ale i tak kolejny 1000 uszyje.Te uszylam ze znanej Wam tkaniny Toil de ....  wiazane sa z tylu na  troczki, czyli tak jak sie powinno wykanczac na francuska mode,Inne to znana wam juz przeplatanka koronkowa ,laczona z tasiemkami , a ta niebieska  to typowy boutis czyli cos co  bardzo lubie.Ostatnio podoba mi sie dlubanina przy kosmtyczkach,jedna  pokazalam,,jest na podszewce, na zameczku , a w srodku ma tez dodatkowy zamek z kieszonka na bardzo drobne rzeczy by sie nie pogubily.Kilka kolejnych  , innych niz pokazana,  juz pokroilam i przygotowalam do szycia..niebawem powstana. A woreczki..no wiec 100% bawelna,  obrazki na drukarce laserowej  zrobilam a znalazlam je gdzies w necie polaczylam z tasiemkami i koronkami by  oko cieszyly i  beda sluzyly na wszytko co mozna do nich wlozyc,fantazji  nikomu nie brakuje.A teraz czas na Tildy aniolki i koguta.Myslalam ze czas  i moda na Tildy juz przeminela ale jak zaczelam wasze blogi ogladac to sie okazuje ze tildowy swiat opanowal doslownie wszytkie dziedziny  dzieciecego zycia i nie tylko.Moje Tildy Aniolki maja mnie chronic .tak powiedzialy moje wnusie a tildowaty kogut  robi za dekoracje domu i za budzik no bo  np. na wsi kogut  rano glosno piejac budzi gospodarzy..Oj dawno juz nie widzialam prawdziwego koguta.trzeba by sie gdzies na wies wybrac, tylko gdzie?A teraz poogladam Wasze blogi bo inspiracje sa mi bardzo potrzebne a  domyslam sie ze tworzylyscie  duzo i ciekawie.Milego weekendu Wam zycze .

24 komentarze:

  1. Oj, nie próżnowałaś przez ten miesiąc - piękności naszyłaś! Wszystko takie delikatne , romantyczne, aż się chce dotknąć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale robote odwalilaś...choc w tym wypadku o odwalaniu mowy byc nie moze, bo wszystko "pierwszoklaśne", więc myślę tylko o ilości a nie jakości :)
    Kochana masz talentów całą kupę a wszystkie w Twojej małej osóbce skumulowane. Jak to dobrze że zabrałaś się za Tildy, miło zobaczyć je w Twoim wydaniu, a one wcale z mody nie wychodzą, bo choć niby cały świat je szyje, to jednak każda inna, bo inne ręce ją tworzyły i inna fantazja wymyśliła i ubrała:)
    Kosmetyczki prześliczne,a już te poduszki z Toile de... i te w stylu Boutis - wprost niesamowite :) Kiedy Ty to szyjesz, jak cały dzień jesteś "na biegu"..
    Kochana, musisz cały kosz do prasowania napełnić, to później wszystko zabiorę albo zrobimy pchli targ :) pa,pa, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne poduszki, a woreczki - marzenie. Uwielbiam takie klimaty. Piękne rzeczy tworzysz, zachwycające:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że jesteś , a Twoja nieobecność była z powodów twórczych. Cudowności poszyłaś. Mój faworyt to kogucik. Piękne woreczki -uwielbiam pomponiki.
    Pozdrawiam Cię serdecznie !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że wcale nie tak mało stworzyłaś- ja także lubie poduszki ale nie aż tak jak Ty :)prace jak zwykle urocze i stylowe:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nikt nie zapomniał :)) ja pamiętam tak czy inaczej ))
    poduchy robisz świetne, ja cały czas nie mam odwagi się zabrać za takie, ręka niezbyt wprawna w szyciu więc boję się, że krzywulce będą, zdolna z Ciebie kobietka niesłychanie, no i piękne kolorki tego wszystkiego ;)
    pozdrowienia do Wiednia długie jak te 670 km do niego;))

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja sie wasnie zastanawialam,kiedy bedzie cos nowego u Ciebie, takze ktos nie zapomnial :)
    Widze,ze od groma pieknych rzeczy porobilas, wszystko takie dopieszczone i staranne. Lale podziwiam najbardziej, bardzo mi sie podobaja :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Długo cię wprawdzie nie było, ale nieobecność usprawiedliwiona ! Tyle pięknych rzeczy natworzyłaś w tym czasie :) !

    OdpowiedzUsuń
  9. A już byś chciała, żebyśmy nie pamiętały - za piękne rzeczy robisz, co widać powyżej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. You have a lovely blog :-)
    Have a great week end

    OdpowiedzUsuń
  11. Niby wakacje nie służą robótkom ręcznym a tu proszę tyle naprodukowałaś!!! Piękna tkanina na poduszce z pierwszego zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Beautiful stitching and beautiful blog

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ja uwielbiam TOILE w każdej wersji /./../ Cudne poduchy/././.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Alicjo! Widzę, że dużo pracy miałaś bo i same cudeńka u Ciebie. Ja nie mam takiego zacięcia do robótek ale może kiedyś jak będzie więcej czasu....a podusie i woreczki to bym chętnie przygarnęła / trzecie zdjęcie od dołu /. Ja ostatnio ogarnieta bielą ale te z niebieskim są takie delikatne. Jak Ty to robisz, że na wszystko masz czas? Mnie jakoś tak zleciały wakacje i lato,że aż strach....teraz perspektywa jesieni i zimy...brrr!!! Pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  15. Alu, faktycznie długo Cię nie było, ale nikt tu o Tobie nie zapomniał. A przez ten czas stworzyłaś tak piękne rzeczy, że oczu oderwać nie można. Same śliczności aż Ci ich zazdroszczę. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj serdecznie:)Długo Cię nie było ale fajnie,że jesteś już z powrotem:)
    Piękności wykonałaś...podziwiam!
    Dziękuję za odwiedziny na blogu. Miło mi. Posyłam promyki słonka i pozdrawiam!
    Peninia

    OdpowiedzUsuń
  17. Tildy mają w sobie coś tak uroczego, że jeszcze dużo wody w rzece upłynie zanim się moda na nie skończy- przynajmniej tak .
    ps. zdjęcie o którym pisałaś u mnie to nie fotomontarz, jedynie ogromne liście podbiału w drodze z Połoniny Caryńskiej do Ustrzyk Górnych :) Pozdrawiam:) i dziękuję za komplement

    OdpowiedzUsuń
  18. Alicjo Twoich poduch też mogłabym mieć 100,a woreczków 200!Cudowne!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Szalenie podobają mi się Twoje poduszki.To istne dzieła sztuki!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazdroszczę umiejętności szycia tild! Piękne rzeczy tworzysz,
    pozdrowienia ślę,

    OdpowiedzUsuń
  21. polizany palec na poduszki!!

    moja moja

    szałowe produkcje

    OdpowiedzUsuń
  22. Alicjo! Pamiętam Cię świetnie:). A ilość rzeczy, które wyszły z Twoich zdolnych rąk powaliła mnie ......Wszystkie są piękne!
    Chyba się nabawię kompleksów!
    Ale co tam, dobrze że mogę sobie pooglądać.......
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale cudenka,widac pracowicie spedzasz czas.te woreczki sa przecudne!Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  24. Alicjo! dawno do ciebie nie pisała bo byłam chora a na domiar złego zgubiłam twój adres meilowy .piszę do ciebie bo jakoś tak może w czerwcu wysłałam do ciebie przesyłkę .Była tam książka o haftowaniu i mój woreczek na klamerki ,takie szyję.Bardzo jestem ciekawa czy odebrałaś. Pozdrawiam ruminianka.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...