zagoscily na Waszych blogach juz od miesiaca.Malowane, w decu, , oklejane szmatkami . azurowe i wiele innych , ktorych technik nawet nazwac nie potrafie.Ja tez bawie sie w upiekszanie jajek :troche z wnusia, troche sama.Poniewaz haft wstazeczkowy wciaz jest moim ulubionym handmade postanowilam wykorzystac go takze na jajkach.Oto efekty,
Pierwsze jajo z tulipanami
Haftowalam moje jaja na jedwabiu "dupion"jedwabnymi wstazeczkami samodzielnie malowanymi.Nastepne jajo to zonkile(tak mi sie przynajmniej wydaje), albo narcyze.????
I jajo ozdobione konwaliami..Mysle ze za duzo lisci a za malo kwiatuszkow (nastepnym razem bedzie juz tylko lepiej)
I jaja razem
A tu malowane jaja i oklejane
Uszylam takze do mojego quilta, ktory pokazywalam w ostatnim poscie , pasujaca poduszke.
i zdjecia w czasie pracy nad poduszka
Przyszly kolejne ksiazki o tematyce patchworkowej i botanicznej
gazetki handmade
Kwiaty od meza , tym razem bez okazji
Poniewaz zblizaja sie Swieta Wielkanocne,wciaz wyciagam z zakamarkow ozdoby swiateczne, ustawiam , ciesze sie , ze ida swieta .Miesiac po swietach jade do Polski na Pierwsza Komunie mojej wnusi.:Nie bylam dwa lata w kraju.Tesknie.
Zycze Wam cieplego weekendu( u mnie bardzo zimno) i pozdrawiam Was milo wszystkie.
Podoba mi się pierwsza pisanka.
OdpowiedzUsuńPodusia cudowna, idealna do narzuty !!
P:))
Widzę, że wciąż eksperymentujesz i pokazujesz coraz to coś nowego! Bo takich jajeczek to jeszcze chyba nie było :) Talentu, energii i pomysłów tylko pozazdrościć! Świetne książki kupiłaś, dostrzegłam tam coś ciekawego o hafcie płaskim, pewnie będą jakieś kolejne eksperymenty hafciarskie?
OdpowiedzUsuńPrze-śli-czne pisaneczki! Otrzymałam niespodziankę, niebawem pochwale się na blogu.Pozdrawiam serdecznie.papa
OdpowiedzUsuńA jakie cudowne książki !
OdpowiedzUsuńJa gdybym miała ten zbiór prasy i książek, co Ty, to już bym nic więcej nie kupowała, tylko zamknęła się z nimi w pracowni i przez rok nie wychodziła:))
prześliczne pisaneczki, haftowaneczki :-)) quilt! ...prima! ksiązki, pisma, kwiaty, energetycznie u Ciebie dzisiaj...bardzo :-)**
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam napisać. Przecież mogę tylko użyć te same słowa co zawsze. Przepiękne, śliczne wszystko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJajka wyszły super!Tak samo poducha z kapą a książki to już można pomarzyć...A w tej serii botanicznej dużo jest kwiatow?Pozdrawiam...))
OdpowiedzUsuńJak zwykle pomysłowa ! Alicjo, jajeczka urocze, również ze względu na materiały, których użyłaś. Jak ja ci zazdroszczę tylu książek i czasopism robótkowych...
OdpowiedzUsuńZnowu same cudeńka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAlu nie sądziłam, że można ozdobić pisanki haftem wstążeczkowym, ekstra pomysł. Dziękuję za mail:)
OdpowiedzUsuńNo po prostu nie mogę, wszystko cudne i jajeczka i podusia. A książeczek i czasopism zazdroszczę. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńJaja są śliczne, a ten komplet quiletowy odjechany ( tak mówią moje dzieci , bo mnie brak słów zachwytu) .Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPani Alicjo pisanki są urocze i takie pomysłowe, jak przeglądam Pani blog to zawsze moją uwagę przykuwają książki i gazetki i wtedy sobie myślę czemu u nas takich nie ma...Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSą tylko proszę sprawdzić w Empiku ceny ;-)) Zresztą tutaj na zachodzie też nie są tanie ;-)
UsuńAlus .To wszystko jest jak Bajka.Sciskam i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJedwabne wstążeczki piękny dają efekt,a sam jedwab....zachwytom nie ma końca.Podusia do pary-super komplet.
OdpowiedzUsuńJaja wyjątkowo ozdobiłaś.Nie widziałam jeszcze tak oryginalnych prac:)Ksiązki i gazety z pewnością pobudzą Twoją wenę!Będzie się działo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
wspaniałe pisanki Alicjo ... takich jeszcze nie widziałam ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
jaka niespodziankę przygotowałaś , jajka wyszywane wstążeczkami , jeszcze nie widziałam , i nowe kwiatki , cudne .. Tulipany mnie urzekły ..Że też takie kwiatki można wyszyci ..Ale jak się ma tyle książek to wiesz że i inne kwiatki są , a ja na nie czekam ,uwielbiam niezapominajki i dzwoneczki ciekawe czy są takie wzory ,,,
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku życzę ..
Ale Cię Ala mąż rozpieszcza, tylko kwiaty i kwiaty, i bez okazji, ale chyba z miłości. Piękne pisanki i poducha super....też wprowadziłam dzisiaj trochę wiosny i świąt do domu, ja lubię jaja naturalne i mało maluje i wyklejam ale trochę kolorowych będzie, może w nastepnym poście tak bliżej świąt...pozdrawiam cieplutko bo choć u mnie słonecznie to zimno...buziaki,,,,
OdpowiedzUsuńDobrze,że Twój mężczyzna rozumie,że kobiecie niewiele potrzeba do szczęścia:)najbardziej cieszą ją kwiaty:)))Twoje pisanki śliczne:))Alicjo dziękuję raz jeszcze za przesyłkę i pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się poducha (mam chyba do nicg słabość ;-) no i pasi do stołowego nakrycia. jaja fajne tylko dlaczego postawiłaś je na głowie ;-) ????
OdpowiedzUsuńJajeczka faktycznie niespotykane ale ten Twój quilt idzie Ci wspaniale:)
OdpowiedzUsuńCiekawe książeczki...różyczki od męża prześliczne.
Pozdrawiam cieplutko
Pierwszy raz widzę tak ozdobione jajeczka.Cudowne.Zresztą jak wszystkie twoje wytwory.Naprawdę ,patrząc na twoje prace ma się wrażenie,że nie śpisz ,nie jesz tylko tworzysz.Musisz być wspaniałą organizatorką,bo mnie ciągle brakuje na wszystko czasu
OdpowiedzUsuńAlicjo już wróciłaś widzę z naładowanymi akumulatorami i idziesz do przodu jak burza:) jajka cudnie oprawione, o różach nie wspomnę :) poducha do kompletu udana jak narzuta - perfekcyjna, książki i gazetki to coś czego nie ma w nadmiarze, prawda? 101 log cabin block też mam i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚliczne są takie radosne.Miłej niedzieli:))
OdpowiedzUsuńTakie wstążeczkowe pisanki widzę pierwszy raz, urocze! A poducha do kompletu jaka śliczna! Wielkanocnie u Ciebie aż miło, a zajączki super!
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie widziałam, wstążeczkowe pisanki to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNie mogę wyjść z zachwytu. Wszystko takie piękne! Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńJaja cudne :) reszta też :)
OdpowiedzUsuńAlu jakie piękne są Twoje hafty! Naprawdę wyjątkowe! Kwiaty wyglądają jak żywe. Masz ogromny talent. Misternie je wykonałaś i pięknie dobrałaś kolory. Quilt również bardzo mi się podoba. I widzę, że w Twoim domu zagościła świąteczna atmosfera. Kurczę, że też ja nie mam żadnego króliczka, żeby wystawić i poczuć się świątecznie. Teraz właśnie o tym pomyślałam:) Muszę coś z tym zrobić;)
OdpowiedzUsuń