Ja tez dolaczam sie do Was z moja jesienia.To bieznik z aplikacjami owocow i warzyw.
a tu w calosci.Ma wymiary 100cm x 40 cm.
Aplikacje naszywalam recznie na bawelnie w ukosnia krateczke, co pozniej ulatwilo mi pikowanie
Tu winogron , gruszki i jablko Zdjecie w trakcie naszywania aplikacji
Tu dynia w towarzystwie owocow ( praca w toku)
A tu buraczek , gruszka i,jablko i naturalnie liscie
Bieznik powstal na podstawie gazetki "Quiltmaker" nr 153 .Wykorzystalam zalaczony do niego projekt
Bieznik pikowalam maszynowo w ukosna kratke po jego ukonczeniu i od spodu wyglada tak
A tu zapowiedz nastepnej pracy
Pozdrawiam .)
Świetny pomysł! Bardzo ładna aplikacja :)
OdpowiedzUsuńNie lubię jesieni, ale w Twoim wydaniu bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje dzieła. Bieżnik bardzo klimatyczny.Ale jak pomyślę o ilości pikowania i o dokładności z jaką to zrobiłaś ,to chylę czoła Masz anielską cierpliwość. Ten przyszły projekt również cudny.Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPiekny, szczegolnie opracowanie dyni:-) Pozdrawiam Alus!
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik. Następna praca też zapowiada się cudnie, lubię w różyczki ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczny, przepiękne aplikacje !!
OdpowiedzUsuńŚliczna aplikacja, śliczny bieżnik! To miejsce w które trzeba nanieść aplikację jednak mnie laika przeraziło , ja bym wszystko pomarszczyła, a Tobie tak równiutko wszystko wyszło - cóż mistrzyni!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSmakowita jesień:-)))
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik, podoba mi się falisty brzeg i cudne pikowanie, które dodaje uroku.
OdpowiedzUsuńPiękny bieżnik:-)
OdpowiedzUsuńJak widzę twoje śliczną szyciowa jesień to może i ja polubię ,,
OdpowiedzUsuńCzekam na następne bieżniki ,,,
Uroczy jest,Podziwiam
OdpowiedzUsuńJá podzim taky miluji a běhounek je překrásný
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko uszyłaś , podziwiam za talent, cierpliwość i wyobraznię. Pozdrawiam Elżbieta
OdpowiedzUsuńWieki mnie nie było w świecie blogów a tu tyle zmian i tyle nowości. Alu jak zwykle ślicznie i dużo. Widzę, że zdrowie dopisuje ;-) Buziaki ślę i obiecuję poprawę ;-)
OdpowiedzUsuńOj wieki nie byłam w swiecie blogowym a tu tyle nowości!!!! Alu jak zwykle super! Widzę, że zdrowie dopisuje więc i praca wre ;-) Super!!!
OdpowiedzUsuńAluniu, jesień u Ciebie piękna :-) przytulam:-)
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne akcenty w pracach Alicjo, podziwiam...
OdpowiedzUsuńNie lubię jesieni ale powoli się do niej przyzwyczajam...pozdrawiam..buziaki...
Cudny, jesienny bieżniczek. Już nie mogę się doczekać Twojej nowej pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agnieszka
Ależ Ty jesteś pracuś..
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje aplikacje:)
OdpowiedzUsuńAlicjo... nadal tworzysz słodkości...
OdpowiedzUsuńza każdym razem jestem zachwycona ogladając Twoje prace...
u mnie zimno... dzisiaj w nocy przymroziło... drzewa mocno gubią li.scie
pozdrawiam cieplutko
Cuda jak zwykle,ja raczej jetem kiepska w te klocki.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚlicznie dobrane kolory i przepiękne wykonanie!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Jaka piekna u Ciebie jest jesien! Az milo popatrzec, bo mnie to zostaja tylko te moje "szalone, kwiatnace" kasztany za oknem;)
OdpowiedzUsuńA zapowiedz nastepnej pracy, jak Twoj tytul brzmi, zapowiada sie przeslicznie i juz jestem ciekawa efektu koncowego, pozdrawiam...
działa poczta?
OdpowiedzUsuńPiękny jesienny bierznik zrobiłaś Alicjo....Zawsze podziwiam Twoje prace, wszystko takie dopracowane. Buziaczki ...Twoja jesień jest piękna....Dorcia.
OdpowiedzUsuńPiękna interpretacja jesieni... kurcze jak to się robi!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń