Moja kolejna praca to dwuczesciowy komplet wiosenny.Kolory jakby jesienne,ale tegoroczna wiosna nie nastraja slonecznie.Tkanina to krepa(crepe) z domieszka zorzety.Made in Italy.
Krepa ma (podaje ze slownika tkanin )
splot płócienny, ale mocno skręcone nitki wątku i osnowy powodują bardzo charakterystyczną, ziarnistą powierzchnię. Bardzo zróżnicowany skład i grubości. Miękko się układają i są sprężyste. Najczęściej matowe, choć bywają też lekko połyskliwe.
Zorzeta to tkanina luźno tkana splotem płóciennym, jedwabna, wiskozowa lub poliestrowa. Ma lekko krepową fakturę (ziarnistą), gdyż jest tkana ze skręconych nici. Lekka, przezroczysta, miękko się układa.
Tkaniny mialam bardzo malo, bo zaledwie 155 cm o szerokosci 140 cm.Musialam kombinowac.Polaczylam tkanine z aksamitem na jedwabiu, czyli kupilam gotowa tasme aksamitna. Wybor padl na kolor brazowy. Stosowny do wieku.
Calosc wykonczalam lamowkami, bo tkanina strzepi sie ogromnie.
Aparat kompletnie przeklamal kolor.Manekin to nie moj rozmier(za maly) wiec i estetyka zdjec pozostawia wiele do zyczenia.
Czy bede nosic ten komplet, nie wiem.Ale skoro uszylam i niezle sie napracowalam, postanowilam go Wam pokazac.
Brak mi odpowiedniej bluzki pasujacej do kompletu, wiec na roboczo ubralam zakiet w bawelniany golfik.
Bluzki sa naturalnie przygotowane do szycia.
Guziki kupilam bizuteryjne.
Slady po prasowaniu aksamitu usunelam szczoteczka z naturalnego wlosia, ale kamera jest bezlitosna i jednak sa widoczne na zdjeciach.
Rekaw siega dlugoscia 5 cm nad kostke nadgarstka.
Tak wyglada lewa strona zakieta.
Oblozenia i ramiona tez wylamowalam.
Rekaw dolem podszylam podszewka , ktora stanowi przeciwwage do grubszego od tkaniny aksamitu.
Plecy wzmocnilam w gornej czesci podszewka.
Tkanina wloska.
Zycze Wam Wesolych Swiat
Pozdrawiam wszystkich tu zagladajacych.)
czwartek, 29 marca 2018
piątek, 16 marca 2018
Wiosenne sukienki.
Nadchodzi wiosna, a moja Lus nie ma co na siebie wlozyc.Trzeba bylo temu zaradzic.I tak powstalo az 5 sukienek:na wczesna wiosne,na zimna wiosne,na sloneczna wiosne i na eleganckie wyjscie.Wybor padl na tkaniny wygodne, bawelniane z domieszka dzerseju i dzianine.Aby wzbogacic proste kroje sukienek, postawilysmy na ozdobne dekolty,czyli okragly szeroki plastron,kolnierzyk "be-be"oraz koronkowe aplikacje.Tylko jedna suknienka w kolorze brudnego rozu z milionem diamentowych oczek do pierscionkow nie dostala kolnierzyka.Moze to bedzie suknienka na swiateczne grilowanie?.Kroj sukienek wybralysmy spontanicznie, przymiarki odbyly sie bezproblemowo ,jednak samo szycie trwalo dosc dlugo.Wykonczenia szwow, lamowanie, ukosnymi tasmymi oraz duzo pracy recznej spowalnialo moja " produkcje".Zalaczam Wam zdjecia" na roboczo" i juz mysle o tym, ze wiosna jednak do nas idzie, a tym razem ja" nie mam co na siebie wlozyc".A wiec do dziela.
Zdjecia sukienek dla mojej Lus i kilka dodatkowych zdjec z prac wykonczeniowych.
Pozdrawiam milo wszystkich tu zagladajacych.)
Zdjecia sukienek dla mojej Lus i kilka dodatkowych zdjec z prac wykonczeniowych.
Pozdrawiam milo wszystkich tu zagladajacych.)
Subskrybuj:
Posty (Atom)