..dokladnie .Wiecie, ze boutis to nie tylko przyjemne w dotyku i sluzace do otulenia sie narzuty w takie wlasnie dni jak dzis,,,szaro, buro, deszczowo, zimne- ale to takze posciele, poduszki , podkladki sniadaniowe,obrusy i inne tekstylne akcesoria, ktore z czasem rozpanoszyly sie w domach,..dokladnie wszedzie , a wiec i w kuchni.Czekam na wiosne, przywoluje ja na wszystkie mozliwe sposoby: ustawiam wiosenne kwiaty, wiosenne dekoracje i tekstylne dodatki w zielonym kolorze,wtapiajac w to dekoracyjny, wiosenny boutis, a wszystko na powitanie wiosny.
Zapraszam Was na wiosenne sniadanie a nastepnie na kawke przy stole nakrytym boutisem, usiadzcie na krzeselku ubranym w boutisowa sukienke , siegnijcie po bleczke do boutisowego koszyczka.Wszystko uszylam z mojej ulubionej tkaniny Toile de Jouy.Pochodzi ona z Provansji , podobnie jak boutis, ktory wprawdzie narodzil sie na Sycylii , ale panuje niepodzielnie wlasnie na Provansji.(Kliknij, by powiekszyc)
Ponizej koszyczek na buleczki udekorowany haftem wstazeczkowym, uszyty wewnatrz z podwojnej warstwy ociepliny i pikowany na dnie.
Tak wyglada w srodku,..calkiem przytulne wnetrze.
Ponizej moje przywolywanie wiosny
Uszylam boutisowy bieznik na szafke z koszami, w ktorych przechowuje produkty sypkie typu.kasze, maki, ryz, cukier i inne.Naturalnie tu tez sa kwiaty.
A teraz czas na mala czarna
Tu tez kwiaty, w podluznym koszu ,wszystkie wiosenne , choc nie wszystkie jeszcze zakwitly.
I zbiorowki na moje prace:boutisowy stol i krzesla
|
Falbanka wokol poduszki na krzeslach jest bawelniana ,haftowana w kwiaty a wykonana stara tkacka metoda ,kolor koronki to jasna zielen a kwiaty sa w kolorze stonowanej kosci sloniowej |
Tak wygladaja od lewej strony moje boutisy.. pikowane naturalnie maszynowo
Tu poszczegolne uklady haftowanych roz na koszyczku(wstazeczki malowalam sama)
I moje zakupy ksiazkowe (pozostale sa jeszcze w drodze)
Naturalnie nastepne , nowe juz magazyny hafciarskie
i craftowe zakupy czyli dodatki pasmanteryjne
oraz tkaniny
To narazie czesc
z zaplanowanych kuchennych tekstyliow boutisowych..W nastepnym poscie bede nastepne.
Wiem, ze za duzo zdjec, ale chcialam pokazac , ze boutis swietnie potrafi sie w kuchnie wkomponowac ,. sprawdza sie w kazdej sytuacji. jest wizytowka Pani Domu i naturalnie cieszy oko.
Na bal w operze wiedenskiej nie ide , ale zapraszam Was na mojego drugiego bloga .Tam jest kilka zdjec z tej pieknej uroczystosci corocznej w Wiedniu.
http://alicja-potamtejstronielustra.blogspot.co.at/
Zycze Wam , mimo ponurej aury, dobrych nastrojow na caly weekend.