Kaczucha umila nam sniadanie...rozowy kaktus zakwitl ponownie...czerwona "peonia" ozywila nastroj...a moja LUS odwiedzila mnie urodzinowo i zostawila podarki w moim ulubionym kolorze fioletowym.Dzisiaj jest sobota..wiosenna sobota.Mam nowa kamere wiec ide gdzies,,moze do parku albo na zakupy by uwiecznic ludzi w nastrojach wiosennych..wszytkie lodziarnie juz otworzyli wiec na lody tez pojde.Moze uda mi sie sfilmowac jakies wystawy z wiosennymi ciuchami i wam zaprezentowac..milego wiosennie slonecznego popoludnia wam zycze .