Zaczelam szyc (jak w tytule) dodatki do prezentow pod choinke.Poniewaz takie drobiazgi swietnie sie sprawdzaja, bo raduja obdarowanych , wiec jak co roku, tylko wciaz w innym stylu, szyje .Jako pierwsze uszylam podkladki sniadaniowe.Kupilam w ubieglym roku panel przedstawiajacy domki w zimowej scenerii.Nie bardzo wiedzialam do czego je wykorzystac i w tym roku pomysl mi sie przysnil.Powycinalam domki i uszylam podkladki.A ze mam duze zbiory tkanin z motywami swiatecznymi wiec i je wykorzystalam.Beda jeszcze rekawice kuchenne , chwytaki do garnkow. fartuszki kuchenne i poszewki na podusie. Sporo tego .Tak wiec podkladki sa juz gotowe.Wymiary30 cm na 40 cm czyli starndart.W srodku ocieplina a wykonczone sa, jak widac, lamowka.
i wszystkie razem w ilosci sztuk 9.
Tak jak napisalam, moga sluzyc jako podkaldki pod filizanke z kawa.Wygladaja troche jak kartki pocztowe
Ta ponizej w czerwieni
Oraz w bordo
Podkladki mozna takze zastosowac jak wkladki do kosza , w ktorym serwujemy sniadanie np.do lozka.
Wciaz przynosze do domu swiateczne ozdoby w bieli a takze wyszukuje serwetki papierowe z milymi dla oka swiatecznymi wzorami.
Z tych grzybkow i ptaszkow powstanie pele-mele nad drzwi wejsciowe do domu.
Wspomniane wyzej rekawice i chwytaki juz zaczelam szyc. Musze ich uszyc naprawde duzo.
Zycze Wam milego wieczoru i pozdrawiam wszystkich tu zagladajacych.