ale dziekuje pieknie ,ze wciaz zagladacie.Jest lato. cieplo a wlasciwie goraco a taka pogoda nie sprzyja robotkom.Zaczely sie wakacje, nastal czas urlopow i tak byc powinno.Wprawdzie do mojego urlopu jeszcze bardzo daleko, a juz mi sie nie chce chodzic do pracy , nie mowiac o handmade.Zeby nie przynudzac, pokaze tak szybciutko moje ostatnie prace. Wraz z nowa pora roku szyje sobie zawsze nowa torbe-szmacianke.Tym razem uszylam torbe z wykorzystaniem pieknego haftu , ktory dostalam od Mariolki z " Haft i patchwork", a ktory wczesniej juz pokazywalam. Na uszycie torby zuzylam resztki jedwabiu Dupion oraz resztki plotna w pastelowe paski z IKEA.Torba ma podszewke i kieszen na drobiazgi. Boki torby wypelnione sa ocieplina, przez co stala sie miekka i przyjemna., natomiast ramke wokol obrazka zrobilam z koronki recznie malowanej, ktora nabylam u Margot z bloga"a wszystko co kocham".Zdjecia tez jakies do kitu.Wogole nie ostre, mysle ze cos tam jednak widac.
A tak wyglada z tylu .Calosc jest pikowana maszynowo.
Wraz z nadejsciem nowej pory roku szyje takze nowy wianek nad drzwi wejsciowe.Tym razem to wianek-sloneczko z elfikiem i kwiatkami.Reczne aplikacje wypelniane dodatkowo ocieplina.
i z bliska elfik
i z bliska kwiatki
Jeszcze fatuszek do kuchni uszylam, lapke-gruszke i podusie boutisowa.
Natomiast koszyczki , patchwork na stol i inne ozdoby do kuchni pokaze jak skoncze.
A na koniec ksiazki o quiltach i patchworkach , ktore zapomnialam w ostatnim poscie pokazac.
Ostatnio wpisuje komentarze na Waszych blogach, ukazuja sie a gdy zamkne bloga i wroce to juz ich tam nie ma.Byc moze winny jest ten bloglovin, bo wczesniej takich problemow nie mialam.
Komputer nie jest zasmiecony wiec nie wiem, gdzie szukac przyczyny.Moze on tez chce miec wakacje.?
Zycze Wam niezmiennie pieknej pogody i udanych urlopow.