Spodnice wykroilam z dwoch polkol.360 cm listwy recznie podszytej rulonikiem o szerokosci 3 milimetry.
Szwy boczne to szwy francuskie reczne .Pasek lekko usztywniony i od wewnatrz podszyty recznie, zamek wszylam kryty.Zapinana na plaski guziczek.
Ponizej zdjecia .Bedzie ich duzo.
Spodnica z jedwabna chusta, ktora na te chwilke udaje bluzke.
Tutaj juz bluzka w komplecie ze spodnica.
Dekolt wykonczony ukosna lamowka, ktora przechodzi w wiazanie.
Lewa strona bluzki.
Wszystkie szwy lamowane sa lamowka jedwabna.
Dol bluzki podszyty rulonikiem recznie.
Pasek od spodniczki.
Szwy boczne reczne, francuskie.
.Lubie ubrania ladnie wewnatrz wykonczone,nie strzepia sie , nie fruwaja nitki..szwy sa lamowkami wzmocnione,a przy jedwabiach ma to ogromne znaczenie, ponadto wciaz zmierzam w kierunku wykanczania ubran metoda Haute Couture..odeszlam juz wogole od overlocka i covera..lubie elegancje i milo jest jak wywracam ubranie na lewa strone a ono wciaz pieknie wyglada.Tego typu wykanczanie ubran nie meczy mnie, robie je tylko dla siebie i czerpie z tego ogromna przyjemnosc.
A tutaj szyje sie nastepna spodnica, tym razem z lnu recznie farbowanego.
Do dekoracji zarzucilam jedwabna chustke i 100 letnie korale.
Idealnie pasuje moja uszyta juz bluzka do szytej spodnicy.
Kapelusz dostal srebrna broszke.Wkomponowala sie idelanie.
Tak wiec czas na kolejne ubrania.Lato w pelni , wiec trzeba sie nacieszyc nowymi ubraniami.