Dzisiaj pokaze Wam moje kolejne bluzki wiosenno-letnie.Pierwsza jest z jedwabiu a druga z krepy.Nie ma w nich nic, czym moglabym Was uwiesc badz zaskoczyc.Uszylam ,wiec pokazuje.Cieszy mnie kazda nowa uszyta rzecz i mysle, ze i Wy tez tak macie.Bluzki sa tak proste i latwe , ze juz bardziej nie mozna, ale za to sa od wewnatrz wypieszczone, szwy wylamowane, niteczki najmniejsze obciete.Mam kilka ladnych sweterkow kolorystycznie pasujacych do tkanin, wiec gdy bedzie chlodno ,mam sie czym okryc.
Ponizej bluzka z jedwabiu naturalnego. Sweterek to United Colors Of Benetton.Pasek a'la Chanel.
Bluzka jest bez rekawow.Typowo letnia.
Ta bluzka natomiast jest z krepy.
Korale prawdziwe a wdzianko z bawelny C&A
Tak wygladaja wykonczenia wewnatrz bluzki.
Kolory sa duzo zywsze w orginale.
Pozdrawiam zagladajace dziewczyny.