I zblizenie na haft
Zrobilam pierwsze trzy bobinki na malowane wstazeczki , poniewaz zgromadzilam ich duzo i powastal chaos, czego bardzo nie lubie ,Wprawdzie sa jeszcze malo dopracowane ale mysle ze nastepne beda coraz lepsze.Mysle ze z tego pomyslu bedziecie mogly rowniez skorzystac.Jest to .karton oklejony obrazkami wydrukowanymi z neta a oklejona juz bobinka wykonczona jest dookola sznureczkiem kreconym przyklejonym pistoletem (uwielbiam klejenie pistoletem).
Wyhaftowalam takze moje inicjaly (pierwsza litera imienia i nazwiska) i oprawilam w drewniane biale ramki.Haftowalam cieniowanymi nicmi.
Byl naturalnie Dzien Babci i moja wnusia przyjechala do nas by wreczyc nam kwiaty,upominki i zlozyc nam zyczenia .Piekna chwila
Tkaniny rowniez kupilam .Moje ulubione Toile de Jouy.
Oraz wyszperalam w lumpku taki oto obrazek haftowany na tiulu.
Zyczac Wam udanego tygodnia macham do Was wiosennymi fiolkami.