U mnie to nie dziala.Ja musze wytyczyc sobie cele i nawet jezeli w pelni nie udaje mi sie ich zrealizowac, to jednak czesc z nich zrobie i mam z tego satysfakcje i dalsza motywacje.A postanowienia..coz..same wiecie..szybko sie o nich zapomina . Tak wiec ja w Nowym , 2015 Roku szyje Sampler Farmer*s Wife, szyje Dear Jane , 3D patchworki i haftuje drobiazgi do domu.
Zeby nie byc goloslowna pokaze Wam 12 pierwszych uszytych blokow.
Korzystam z ksiazki i sablonow.Tych blokow ma byc 111 czyli 10% mam juz za soba.
Tkaniny zakupilam , kolorystyke juz ustalilam .(zblizona do orginalu).
Tak bedzie w przyblizeniu wzgladal moj quilt
A nastepne cele narazie sa w ksiazkach.I tu od marzen do realizacji droga nie bedzie dluga.
A drobiazgi do domu bede haftowac inspirujac sie kolejnym wydaniem mojego ulubionego czasopisma australijskiego.
Szampanskiej Zabawy!!!!!!!!