niedziela, 10 grudnia 2017

Poduszki swiateczne.

Stalam sie monotematyczna.Nic na to nie poradze .Kocham poduszki miloscia wielka i szylam je od zawsze

Uszylam dwie .Pierwsza z nich utrzymana jest w scenerii zimowej a druga to adwentowy wieniec, na zywy ze swiecami  zabraklo w tym roku miejsca w moim domu.
Bajkowy klimat wsi spokojnej noca  to temat poduszki zimowej,Caly panel zaprojektowalam sama a aplikacje naszywalam recznie,Wielkosc panelu to 20x30 cm czyli elementy na panelu sa malutkie.Cala poduszka to 40x38 cm.Pikowana recznie.


Tu ponizej jest moj projekt w olowku.




Wiele elementow na podusi musialam wyhaftowac ,poniewaz nie  dalo sie naszyc takich malenkich aplikacji.Duzo jest haftu jedwabnego.




A teraz adwentowy wieniec na podusi.Sama zaprojektowalam i wykonalam .Wielkosc poduszki 40x40 cm.Duzo elementow ozdobilam haftem jedwabnym.






Sniegu wciaz u mnie nie ma.Mam nadzieje ,ze na Swieta Bozego Narodzenia spadnie i u nas,
Zycze Wam pieknego, przedswiatecznego nastroju.)

piątek, 17 listopada 2017

Poduszka swiateczna

Tkanine w elfy kupilam kilka lat temu.I wciaz lezala niewykorzystana bo......czasu za malo, pomysly nietrafione,weny brak. I teraz tez do konca nie jest to zamierzony efekt, ale co tam...wykorzystalam ja szyjac bombki choinkowe. A kto powiedzial, ze wiosenne elfy nie moga byc ozdoba zimowych Swiat. Tlo poduszki , czyli baza, to tkanina ze swiatecznymi napisami w kilku jezykach.Bombki ubralam w elementy  swiateczne czyli srebrne zawieszki na haftowanych recznie galazkach swierku, dookola bombek male pikotki a panel z bombkami wykonczylam galazkami swierka haftujac je recznie.Pikowalam poduszke rowniez recznie a brzegi poduszki maja male galazki choinkowe.Poduszka  z tylu zamykana na suwak.
Tak wiec mam pierwsza ozdobe swiateczna do dekoracji domu.

Wymiary poduszki  40cmx40cm.


I poszczegolne bambki czyli elfiki.







Tutaj z bliska widac pikowanie reczne.



Znana firma Villeroy& Boch ma w tym roku w ofercie nowe podkladki obiadowe z motywem choinki.Sa sliczne.

Niebawem zaczyna sie Adwent.Czas pomyslec o adwentowych dekoracjach domu.
Zycze Wam udanego weekendu.

wtorek, 31 października 2017

Japonski wzor

Dwa lata szylam maly obrus badz narzute na sofe.Czyli  kolejny ufok wykonczony.Calosc uszyta recznie.Ogrom pracy  bo i aplikacje naszywalam recznie i pikowalam recznie.Ale lubie taka dlubaninke.Dzis  udalo mi sie w koncu doszyc lamowke .
Wymiary  to 100 cm na 100 cm,
Korzystalam ze schematu zamieszczonego w japonskim magazynie robotkowym "Flouer Applique" nr 54 wrzesien 2013.
Oto  narzutka.Tutaj lezy na malym stoliku i tak juz zapewne pozostanie.


Rzut na srodek narzutki


Pikowanie ma ciekawy uklad szwow czyli po skosie.




Wisi na parawanie.


A tutaj narzutka od lewej strony.


Korzystalam ze schematu ponizej.


I wzoru narzutki

Tak wiec czas na nastepny ufok.Zycze Wam duzo weny tworczej.

wtorek, 18 kwietnia 2017

Poswiateczna drzemka

Tak nazwalabym moj stan nicnierobienia po swietach, czyli  wielka sztuka leniuchowania.
Ufoki leza jak lezaly, pokrojone ubrania czyli zakiet, spodnica,, bluzka a nawet trzy bluzki tez sobie leza i czekaja na fastrygowanie i pierwsza przymiarke.Stosik ksiazek do przeczytania sie powiekszyl. Magazyny modowe leza odlogiem.A ja co?....ja sobie leze, i choruje..nic powaznego ,takie tam wiosenne przeziebienie.
Tak wiec nie mam sie czym pochwalic i nie mam o czym pisac posta , ale pisanie o niczym to tez post.
Zeby nie  bylo calkiem pusto w tym poscie, pokaze Wam, jakie powloczki uszylam przed swietami na wszystkie moje niewymiarowe poduszki czyli walki pod glowe , ortopedyczne do lezenia i siedzenia.Jest ich  piec sztuk.


Niegdys szylam elementy blokow do nowego quilta" Patchwork of the Crosses" Lucy Boston", a pozniej te elementy w bloki  pozszywalam.Mam ich zaledwie 17 a musi byc 54 czyli jeszcze duzo pracy przede mna.




Mysle ze powstanie  w przyszlosci" bardzo odleglej" duzy quilt.
I tak, jak wyzej wspomnialam, ksiazki sa, przywedrowaly z Polski, ale na czytanie brak ochoty bo przeziebienie  nie puszcza.




Wlasnie za oknem leje, wieje i jest bardzo zimno.Nie na taka wiosne czekalam.
Zycze Wam sloneczka.



niedziela, 2 kwietnia 2017

Wielkanocne jaja.

Pomiedzy szyciem  jednej kreacji a drugiej  zrobilam maly przerywnik czyli wykleilam wielkanocne jaja.
Calkiem prosto sie je robi, a tutoriali  do ich wykonania w sieci jest bardzo duzo.
Potrzebne  sa tylko styropianowe jajka, resztki szmatek ,  kolorowe wstazki  i pistolet do klejenia na goraco.
Zrobilam 5 sztuk.Zabralo mi to godzine czasu.Taka mila chwila relaksu.












Tak wyglada jajko przed  naklejaniem wstazek.





Musze kupic maly koszyczek, bo tylko w koszyku beda sie prezentowac  swiatecznie.
Pozdrawiam Wam milo i zachecam do zrobienia takich latwych jajeczek .Dekoracja naprawde swiateczna.

niedziela, 26 marca 2017

Skoro mamy juz wiosne,

i powstaja wiosenne dekoracje, to czas tez na wiosenne ubrania.
Jako pierwsza powstala sukienka  w kanarkowym kolorze.Tkanina to neopren ale nie  gumowany, raczej typowa dzianina.Podszewka to bardzo cienki batyst.
Dlugosc w pol kolanka.Rekawy 3/4 wykonczone dekoracyjnym mankietem, ktory mozna wywinac na zewnatrz.


Suknia powstala na postawie wykroju z BURDA Modemagazin  nr 10/2005.
Suknia ma   swietny dekolt.


Jeszcze raz dekolt bez dekoracji.


 Wyglad z tylu i z boku



I naturalnie kilka zdjec  z elementami wykonczeniowymi, czyli dekolt od wewnatrz.


Rekaw po wszyciu wykonczony ukosna pliska.

Listwa podszyta recznie u sukni a w podszewce maszynowo.


Rekaw, o ktorym wczesniej wspomnialam, ze jest  wykonczony mankietem, ktory mozna wywijac.


Calosc z tylu.

A tu  juz jestem gotowa do wyjscia.Baleriny tez czarne.

Pozostalo mi  zyczyc sobie ladnej pogody.
Pozdrawiam Was milo.)

sobota, 25 marca 2017

I mamy wiosne.

Piekna , sloneczna, kwitnaca, pachnaca.
Wprawdzie to pierwsze promienie  wiosennego slonca do nas dotarly, ale juz sa cieple, a kwiaty  zaczynaja powoli kwitnac ,drzewa puszczaja paki i trawa sie zieleni , czyli ....mamy wiosne.!!!
A jak  mamy wiosne, to czas zaczac wiosenne porzadki i to nie tylko te w ogrodzie, ale w domu takze.
Jak co roku ,na wiosne, zmieniam dekoracje w domu.Zmieniam zaslony, kotarki, firany,szyje nowa posciel, nowe szmaciane dekoracje czyli zajaczki , ptaszki, wience nad drzwi, baranki.
Juz troche zrobilam i musze pokazac Wam, bo jak powstanie wiecej dekoracji i nowosci to bedzie za duzo zdjec i zrobi sie nudno.
Jako pierwsze pokaze Wam zajaczki.

Tulipanki kupilam dzisiaj. Doniczkowe i juz zaczynaja kwitnac.Ten zolty ptaszek tez kupiony.

Uszylam  dwie powloczki na bardzo niewymiarowe poduszki.Ten haft na nich jest kupiony, a ze byl waski,  wiec naszylam  go na biale plotno i wyglada bardzo ciekawie,.Poduszki z tylu  zapinane sa na dlugi zamek.

 Do kuchni uszylam nowe zaslony.A ze kuchnie mam ciemna , to juz od dawna o tym wiecie, wciaz musze cos wymyslac, by sie nie  nudzilo w niej przebywac.


W ubieglym tygodniu bylam w Polsce na smutnej rodzinnej uroczystosci i bylam u  mojej corki Pauliny .Dostalam od niej piekne tulipany w kolorach, ktore w tym roku obowiazuja w mojej kuchni.
Gdy dolozylam do nich moje zajace wyszla swietna dekoracja wielkanocna.
Trzeba jej tylko znalezc odpowiednie miejsce w domu.
Paulinko dziekuje Ci za kwiaty.Link do strony na FB mojej corci
https://www.facebook.com/tildowelale/?fref=ts


Dzisiaj to juz wszystko.Kolejne prace niebawem.
Udanego weekendu Wam zycze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...