Jak zatrzymac piekno kwiatow..przeciez kwitna tylko chwile...wystarczy siegnac po pedzel i farby i juz jest..obraz , ktory przetrwa lata..mysle ze moj pomysl sie wam podoba..a na poprawe humoru kupilam sobie dzis torebke firmowa...paryskiego projektanta Louis Vuitton albo spolszczone:Louisa Vuittona..idealna na wiosne czy lato bo w jasnym kolorze..jest tylko troche mala jak na moje cale mnostwo klamotow ktore wciaz nosze( a moze sie przydadza).Chyba ze wpadnie do mnie moja Lus i stwierdzi ze ona sie w ta torbe zmiesci (hihihih. .ona dzwiga wiecej ode mnie)..ale marka kusi..no wiec poki co ciesze sie nia..zycze wam milego dzionka i ide szyc dalej moj boutis..jak skoncze to sie pochwale..a co...