czwartek, 7 lutego 2013

Boutis w kuchni-ciag dalszy... i inne prace.

Powoli dekoracja kuchni w wiosenny, zielony boutis dobiegla konca.Nie moglo zabraknac  tu dodatkowej pracy z haftem wstazeczkowym  i cos jeszcze, ale to juz na koniec posta, jako niespodzianka.
Tak wiec , w oczekiwaniu na wiosne  wyhaftowalam wiazanke fiolkow lesnych , wiem ze na nie za wczesnie, bo ukaza sie dopiero w kwietniu ale u mnie juz sa.
Spojrzcie (kliknij , by powiekszyc)


  


 A teraz drugi boutisowy bieznik i moja niespodzianka




To  dama ,a wlasciwie glowa damy  , ustawiona na  dekoracyjnej bezie ., 
Od zawsze fascynowal mnie zyciorys Marii Antoniny(Marie Antoinette), krolowej Francji , zony krola Francji Ludwika XVI .Maria Antonina urodzila  sie w Wiedniu i stad dodatkowa fascynacja ta  krolowa..Przeczytalam na jej temat kilka ksiazek, a wlasciwie powiesci  i jej pamietnik pisany w celi, w ostatnich tygodniach zycia,Wiemy , ze zostala stracona , o ironio, na Placu Zgody.
Charakterystyczne  bezy, widoczne na filmie o niej ale i spotykane czesto na Waszych blogach badz w postaci dekoracji wnetrza  ,  badz jako  dekoracyjne igielniczki zafascynowaly mnie bardzo i postanowilam siegnac po nie jako  uzuplenienie "scietej glowy Marii Antoniny".Jest taki blog, miedzy innymi, blog, ktorego byc moze nie znacie  ,. gdzie  babka tworzy piekne rzeczy,.piekne bezy i inne wspanialosci-polecam.
 Zanim powstala moja  beza  , powstala   najpierw"scieta glowa".To byla porcelanowa bardzo stara lalka 

Zycze Wam milych chwil z  lektura mojego bloga, oraz zdrowka dla wszystkich, poniewaz grypa szaleje






33 komentarze:

  1. ...cudowny haft... arcydzieło!
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Alicjo, jak zawsze jestem zauroczona Twoimi pracami. Fiołki-cudowne.Łapki, bieżniczki- fantastyczne, Maria Antonina-przeurocza, Kwiaty tak pachną, że aż u mnie czuć. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku.....jaki CUDNY jest ten haft wstążeczkowy!!!! no po prostu wzdycham i wzdycham do Twoich prac...a ta dekoracyjna beza jest fantastyczna - moje ukochane kolory, koronki, perełki....napatrzeć się nie mogę!!!!
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też jak zawsze jestem zauroczona Twoimi pracami ...
    bardzo podobają mi sie tez łapki...
    u mnie jak na złość maszyna się zablokowała i chyba niestety muszę wieźć do naprawy ...
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te wiosenne fiołki i Maria Antonina jako dekoracyjna beza i łapki kuchenne - wszystko jest śliczne. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. łał ależ cudnie !!
    haft wstążeczkowy to coś co może kiedyś zrobię

    OdpowiedzUsuń
  7. Wonderful post love the violets, hugs.

    OdpowiedzUsuń
  8. Alu Twoje kwiatki i te haftowane i te w doniczkach są przecudne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz widzę taką bezę, ciekawa :), a zapach kwiatuszków żywych i haftowanych poczułam przed laptopem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudne fiołki:) pięknie tworzysz:) pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Same ładne rzeczy. Bardzo ciekawe łapki kuchenne, boutis fantastyczny.
    Fiołki bardzo lubię.
    W tym roku zakwitną w moim ogródku właśnie te wonne. Przyniosłam z lasu i się przyjęły:))
    Też jestem wielka fanką Marijke. To prawdziwa artystka.
    I na dodatek chętnie dzieli się swoją wiedzą.
    Dużo zdrówka, bo u nas z nim krucho.
    P:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Najpiekniejsze sa fiolki - pewnie dlatego ze juz tak bardzo tesknie za wiosna, choc kocham i sniezna zime, ale jak jest taka jak teraz, tzn. bez sniegu. to ochota zaraz mi przechodzi...i juz chcialabym siedziec sobie w parku na laweczce i wystawiac buze do slonka.
    Przyznam sie ze ja lalek nie uznaje, zadnyhc za wyjatkiem szmacianek. Kiedys, kiedy bylam mala, mama, ktora pracowala za granica, wozila mi najprzerozniejsze lale, a ja juz po kilku godzinach rzucalam nawet ta najpiekniejsza w kat i tuliam znowu mojego jedooknego, ukochanego miska. A wiec nad lalkami sie nie zachwycam. nawet te najstarsze, porcelanowe, jakos do mnie nie przemawiaja. Choc tu akurat jestem pod wrazeniem Twoich umiejetnosci, bo pieknie sobie poradzilas z tworzeniem tej porcelanowo-lalkowej dekoracji, no i cierpliwosc to masz naprawde anielska :)
    Boutisow zazdraszczam, a pomysl to pewnie kiedys (Bog wie kiedy, jak znam siebie ...) podkradne i tez sobie podobne uszyje To z pewnoscia po remonci czyli po malownaiu w calym domu...brrrrr, okropna robota.
    No to pozdrawiam i tak trzymac, bo jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Po moim wpisie widac ze mamy prawie pierwsza w nocy, bo narobilam wiecej bledow niz pierwszoklasista przy pierwszym dyktandzie ;) przepraszam

    OdpowiedzUsuń
  14. Alu jak zwykle cuda. Te fiołki naprawdę powalają a M.Antonina śliczna. Skąd Ty tą glowę zdobyłaś??Jest urocza. A Marijką jestem również zauroczona ;-))Nie uzurpuje sobie władzy nad pracami ;-))

    OdpowiedzUsuń
  15. nasuwa się pytanie , kiedy ty to wszystko robisz , masz jakiś małych pomocników ,.
    Fiołki boskie , jak i wszystko z Toile ,
    Pomysłaowa lalka ci wyszła , oj żal by było w nia igły wbijac ,

    Pytałas o materiał , nie wiem gdzie go można kupic , ja go dostałam ..

    OdpowiedzUsuń
  16. Fiołki prześliczne! wyróżniają się wśród powszechnych już wstążeczkowych różyczek, no i wyglądają jak prawdziwe! Wspaniale dobrane kolory! Lalkami co prawda nie emocjonuję się, ale podziwiam Twoją fantazję i talent w tworzeniu takich "kompozycji" :)

    OdpowiedzUsuń
  17. miło mi zaglądać,zawsze piękne prace a jaka dbałość o szczegóły!!piękne wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  18. O, zapachnialo fiołkami.Cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chcę te fiołki bo u mnie jeszcze wiosny nie widać, czerwone kwiecie cudne, Oj! Ala wiosna u Ciebie....a głowa na bezach super...pozdrawiam Ala zimowo, właśnie u mnie znowu posypało i zrobiło się zimno...

    OdpowiedzUsuń
  20. Alicjo,Ty ciągle zaskakujesz swoimi pracami! Nie mogłam oderwać oczu od tych cudownych fiołków,,i nie myślałam,że jeszcze może być coś równie pięknego,dopóki nie doszłam do niepowtarzalnej,Marii-Antoniny.
    Podziwiam Cię,podziwiam i jeszcze raz podziwiam!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Alu, śliczności !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudności pokazałaś,ale dla mnie najpiękniejsze na świecie są fiołki:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne prace,ale moje serce skradły fiołki:)PIĘKNE!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. śliczne są kwiatki i cały blog wróciłam do was pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuję kochana za odwiedziny zaobserwowałam i zapisałam blog.

    OdpowiedzUsuń
  26. Alicja, po wczorajszych odwiedzinach na Twoim blogu pół nocy spędziłam na zgłębianiu tajników boutis'u. Po pierwsze od zawsze mi sie podobał, a nie wiedziałam, że tak się nazywa ! po drugie, zastanawiałam się nad tworzeniem wypukłości ( wzorów) i zaparłam sie po tym co u Ciebie zobaczyłam. Juz wszustko wiem, wpiosuje sobie Twój blog w ulubione pracownie i bedę Cie systematycznie podgladać, zainspirowałas mnie niesamowicie, A propos mydełek, robię je sobie tak z przyjemności, na blogu Jenouvelle Atelier pokazałam dzisiaj ja je robię, zajrzyj tam, to chwila moment i mydełko gotowe, usciski i dzieki stokrotne za ucztę duszy na boutis'em. Magda

    OdpowiedzUsuń
  27. Fiołki jak żywe, przepiękne soczyste kolory.
    A bezowa lala wyszła niesamowicie, bardzo pasują jej te delikatne pastelowe odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Przecudne dekoracje!!!
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny haft.A dama dostojna.Piękny jest Twój dom.Oglądam go z zapartym tchem.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. nie wiem co napisać, beza mnie powaliła i Twoja inspiracja Marią Antoniną, niesamowity pomysł i wykonanie! moja mama teraz na emeryturze uwielbia czytać książki historyczne i biografie królów i władców, a wczoraj właśnie wspominała o Marii Antoninie!muszę Jej to pokazać:) pozostałe prace równie piękne, wspaniale udekorujesz dom!

    OdpowiedzUsuń
  31. Aluśka! Próbuję nadrobić zaległości.......Twoje hafty zapierają mi dech w piersi! Po prostu cuda! Zresztą wszystkie szyciowe prace też:). A beza to w ogóle wymiata! Całość jest taka arystokratyczna i elegancka...Marzenie! Widzę, że jesteś nad wyraz aktywna - podziwiam!
    I buziaki przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bezowa Antonina jest przewspaniała w każdym calu, każdy szczegół po mistrzowsku dopracowany, jestem pod wielkim wrażeniem! Bukiecikowi fiołków nie da się odmówić urody, jest zachwycający.Wszystkie prace są efektowne i takoż pokazane! Buźki przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam serdecznie:) Od pewnego czasu podziwiam haft wstążeczkowy, którego póki co ni e potrafię wykonać:) twoja praca jest cudowna, prześliczne fiołki - aż zapachniało wiosną:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...