Czas zabrac sie za zimowy quilt.Pierwsze ludziki juz gotowe.Zima bedzie trwala az do marca wiec mam duzo czasu , by go uszyc.
...
Czas zabrac sie za zimowy quilt.Pierwsze ludziki juz gotowe.Zima bedzie trwala az do marca wiec mam duzo czasu , by go uszyc.
Mimo, ze szyje moje quilty zgodnie z porami roku, to jednak zabraklo wsrod nich podkladek sniadaniowych na jesien.Uszylam je wiec z batikow.Zadne inne tkaniny nie posiadaja tyle niuansow korystycznych co batik.Aplikacje maja surowy brzeg wycinany laserem, by sie on nie strzepil.Nastepnie sa naszywane na adamaszek maszyna i pikowane rowniez maszyna.Pikowanie to piora i lot trzmiela.Tyl podkladek wykonczylam kwiecista bawelna i kontrastowa do adamaszku lamowka.Wczesniej uszylam makatke kuchenna rowniez z dynia i jesiennymi listkami. Teraz calosc idealnie sie komponuje.Kazda podkladka ma nieco inne kolory dyni i lisci.Makatke pokazalam w ostatnim poscie.Wymiary podkladek to 30x40 cm.
...
Quilt dla mojej prawnusi Laury juz jest gotowy.Duzy quilt na nakrycie lozeczka ma wymiary 120x60 cm a poduszka 40x60 cm.Wszystko w rozowych kolorach na zyczenie jej mamy a mojej wnuczki Weroniki.Kolory przeklamane, bo nie ma sloneczka i w domu jest pochmurno.W rzeczywistosci sa to piekne rozowe kolory.
Jesien nadchodzi.Bardzo lubie ta pore roku, bo jest kolorowa i mimo ze slonko juz slabo grzeje , kolory robia dobra robote, dodaja "ognia" .Makatka to kolejna jesienna praca.Zainspirowalam sie praca Edyty Sitar i powstal jesienny bukiet lisci w koszyku.Makatke uszylam z batikow.Wymiary to 51x63 cm.Tyl makatki jest rowniez z batiku.Wszystkie aplikacje sa naszywane maszynowo i pikowanie lotem trzmiela jest rowniez wykonane maszyna.
Poduszka na wczesna jesien ,czyli garsc kolorowych lisci.Wymiary 50x50 cm.Aplikacje i pikowanie wykonalam maszynowo.
Podusia dla prawnusi Laury juz skonczona. W calosci uszyta , aplikowana i pikowana recznie.Wymiary dosc nietypowe bo 40x60 cm.Baloniki i serduszka to wdzieczny temat na prace dla malych dziewczynek.Teraz czas zaczac szyc koldre do lozeczka.
Taki smietnik mam dzisiaj na stole.22 jesienne liscie i kilka galazek.A na drugim zdjeciu trwa pikowanie podusi dla mojej prawnusi Laury.
Poniewaz zbliza sie jesien, wiec czas na zmiane dekoracji w domu.Te liscie to narazie wielka niewiadoma dla mnie samej, bo nie wiem czy to bedzie quilt-makatka do kuchni czy poduszka na sofe.Lisci jest za malo na te chwile wiec trzeba ich wyciac wiecej.To beda aplikacje nakladane metoda fusible web czyli naprasowywane na tkanine glowna przy uzyciu tkaniny z klejem obustronnym.Pozniej trzeba wszystko przyszyc maszyna gestym sciegiem drabinki jednostronnej, obpikowac kazdy element i wypikowac tlo quilta.Jak zawsze przy kazdym quilcie jest duzo pracy .Piekne sloneczko nie ulatwia niczego, bo jest za goraco by siedziec i szyc.A ja kocham spacery.
Quilt dla Laury , mojej prawnusi zaczelam szyc.Wprawdzie urlop trwa, ale jedna godzina dziennie tez przyniesie efekty.
...Ogrod jest pelen kwiatow.To u mojej Lus.
....
Z tkaniny w hortensje uszylam , jak wczesniej pokazywalam, akcesoria kuchenne, ale uszylam rowniez bieznik na stol i zapomnialam Wam pokazac.A wogole to trwaja wakacje i nic nie szyje(mam na mysli quilty) oprocz kilku ubran, by odswiezyc letnia garderobe.
Lato prosi sie o nowe ubrania.Zaczelam od bluzki z egipskiej bawelny,troche przypomina wiskoze , ale sie nie gniecie.Szwy wylamowalam jedwabna ukosna lamowka .Wnetrze bluzki jest bardzo schludne i doskonale.Bluzke bede nosic do bialych, lnianych spodni.