poniedziałek, 28 listopada 2011

Adwentowy kalendarz

Bardzo dziekuje Wam ,moje kolezanki,za ostatnie komentarze, gdzie prezentowalam moja nowa maszyne do szycia.
Wiele z was oczekuje na "nasz" debiut.
Otoz, maszyne niemal w calosci juz opanowalam/dlatego mnie tak dlugo tutaj nie bylo/ i uszylam 12 roznych rzeczy, ale te pokarze dopiero 6 grudnia jak Mikolaj doreczy prezenty(wszystkie dla jednej osoby), a poki co powstal adwentowy kalendarz.
Gdzies w necie  widzialam latwy do zrobienia i postanowilam  go odtworzyc;woreczki to len , cyferki to stempelki,czapka Mikolaja to resztki ozdobne mojego sweterka, broda i baki to wata, lukrowa laska kupiona na Christkindermarkt na Rathaus, galazki modrzewia(wiecznie zielony) oraz resztki tkanin w kuchenne motywy, bo kalendarz zawisl w kuchni.
Teraz musze upolowac kremowy amarylis i kremowa poinsecje, ktore beda stanowily  dekoracje swiateczne stolu. W tym roku stawiam na bez, braz i zloto, tylko choinka bedzie bardzo kolorowa.
Na koniec nowe gazetki z robotkami recznymi z Wloch, USA i Austrii.Zycze Wam udanego  tygodnia i ide poogladac Wasze prace.

23 komentarze:

  1. Ależ jesteś pomysłowa, ten kalendarz jest piękny, ten niesamowity Mikołaj do pełnia świetnej całości! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Alicjo prześliczny ten kalendarz!!!
    Widać że nowa maszyna się sprawdza:))
    Buziaczki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Alicjo Gratuluje kalendarza jest piekny.Opanowalas maszyne na piec z plusem.Ze mnie jest bardzo kiepska krawcowa.Moim marzeniem jest opanowac ta piekielna maszyne ,usiasc i szyc .Moze kiedys sie zmobilizuje.Na razie tone w moich bombkach.Serdecznie Cie pozdrawiam i jeszce raz gratuluje umiejetnosci.A gazetki to obiekt moich westchnien.U mnie musze miec duzo szczescia aby upolawac jakas ciekawa.A jezeli juz cos jest to kosztuje majatek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niewiem kogo czy co bardziej podziwiac. Ciebie czy Twoja maszyne, czy moze Was obydwie, w duecie, bo przeciez jedna bez drugiej nie moze...?
    Widze ze honorowe miejsce na blogu zapewnilas juz swojej przyjaciolce - jak zawsze jej zazdroszcze, ale z drugiej strony jak bym musiala taka robote robic jak ona, to NIE, dziekuje ;) To juz sobie wole popatrzec jak inni pracuja ;)
    Mikolaj z kalendarzem rzeczywiscie bombowy, wyobrazam sobie jak zareaguje Twoja wnuczka kiedy to zobaczy, a jak jeszcze odkryje te lakocie w srodku - sa czy nie ma ?
    POwiem szczerze, mi by sie nie chcialo siedziec i dlubac przy tym, ale wiesz, u mnie cierpliwosc w ilosciach aptekarskich czyli jak na lekarstwo,a Ty raz, dwa sie ze wszystkim uwiniesz i juz kolejne cudo gotowe.
    Pozdrawiam Ciebie i przyjaciölke - niech jej bedzie, skoro tak ciezko pracuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Danielo..pomysl na kalendarz znalazlam gdzies w necie
    i go zwyzcajnie z
    malpowalam..hihi. Maggi..dziekuje za mile slowa.
    Monis..Twoje bombki sa przesliczne..ogladalam twojego bloga.dziekuje za mily komentarz.
    Savannah..Ty wiesz jak mnie dowartosciowac..od razu odzyskuje wene i dziekuejmy wspolnie z Kombajnem za pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  6. SUPER kalendarz!!! intryguje mnie tylko numer 24 ;> Czemu jest po 16 ?:| To jakiś psikus? ;>

    OdpowiedzUsuń
  7. Super kalendarz. Czekam na resztę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kalendarz fantastyczny,podoba mi sie taki swojski jest

    OdpowiedzUsuń
  9. Alicjo! Ten kalendarz to mistrzostwo świata! Jest obłędnie piękny i taki przytulny! A wypchane woreczki aż kuszą, żeby do nich zajrzeć:). Podziwiam Cię również za to, że tak bardzo zżyłaś się już z nową przyjaciółką!
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne odsłony, buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny!

    Pozdrawiam serdecznie:)

    Ps...a i blog ciekawy, przecztałam kilka stron, i wiem, że na pewno tu wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ein ganz süßer Kalender!Übermorgen ist es ja schon soweit,das erste Türchen kann geöffnet werden.-Vielen Dank für Deinen lieben Kommentar!LG,Evy

    OdpowiedzUsuń
  12. Kalendarz super!!!Bardzo fajny pomysł:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Alicjo masz złote ręce.Świetny kalendarz.Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny kalendarz wyczarowałaś przy pomocy nowej "przyjaciółki". Podziwiam ją bardzoooo. To chyba nowa miłość na wiele lat.
    P:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Alu, śliczny kalendarzyk stworzyły Twoje łapki :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  16. no juz mnie ciekawość zżera co do tworków,które uszyłaś:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny jest ten nasz internet tyle można pięknych rzeczy zobaczyć i sie zainspirować ,,Słodziutki twój kalendarz./../

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj! Alicjo, pracuś z Ciebie, pięknie zrobiłaś...aż jestem ciekawa jak Ci wyjdą dekoracje świąteczne stołu i choinka, ja nie mam jeszcze pomysłu ale chyba będzie trochę złota, bieli i srebra a prezenty będę pakować w zielony papier o ładnej wytłaczanej fakturze...pozdrawiam cieplutko Ala i miłego tygodnia...

    OdpowiedzUsuń
  19. z taką maszyną to ja się nie dziwię,że kalendarz super! ale tak czy siak i bez maszyny byś udziergała bo zdolna jesteś i pracowita ;)))
    jak ja Ci zazdroszczę tego targu wiedeńskiego przed Ratuszem, zawsze go oglądam sobie na zdjęciach ;)))
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  20. what a sweet advents calendar! I love it!
    hugs
    Astrid

    OdpowiedzUsuń
  21. super kalendarz i zdjęcia pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Alicjo. Kalendarz jest przecudny!!! Nawet jeżeli zmałpowany to i tak o bardziej oryginalny byłoby ciężko. Jak dla mnie jest wyjątkowy i przepiękny:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...