10.01.2021 minelo 50 lat od smierci Coco Chanel (Gabrielle Bonheur Chanel) zwanej Mademoiselle Chanel, projektantki mody,perfum, bizuterii i wiele wiecej.Zmarla w 1971 roku,w Paryzu ,w Hotelu Ritz, w wieku 87 lat.
Gdy mialam 23 lata (byl rok 1977) kupilam w Pewexie moje pierwsze perfumy Chanel Nr 5.Zapach byl cudowny,odswietny, wydawalo mi sie, ze codziennie jest niedziela.A gdy w 1984 roku kupilam moja pierwsza ksiazke o Chanel (tytul:Coco .Zycie i milosc Gabrielle Chanel, autor Frances Kennett),wiedzialam, ze zostalam wielka fanka tworczosci Chanel.Przez wiele lat gromadzilam wycinki z gazet o niej, jej modele, zdjecia z pokazow mody,krotkie historie z jej zycia.W tamtych czasach nie bylo tego zbyt wiele.Jednakze wciaz odwiedzalam Pewexy i kupowalam kosmetyki firmy Chanel.Zaczelam gromadzic ksiazki o niej czytajac kazda pozycje po kilka razy.Dolaczyly do tego pokazy mody w TV , transmisje na zywo, katalogi ,w ktorych mozna bylo znalezc jej projekty.Podobala mi sie bardzo jej wizja kobiety czyli niezaleznosc, mlodosc, wolnosc i ambicja.
Moj zachwyt Chanel trwa do dzis.Gromadze ksiazki o niej, dostepne cenowo dodatki, kosmetyki, sama tworze detale i akcenty zblizone do jej prac.Podobnie jak Chanel kocham perly.
Pokaze Wam moje, chanelopodobne drobiazgi i detale w ubraniach. Kolnierze, paski, apaszki, broszki, lancuchy, perly i jak je ze soba lacze .Chanel pozyczala do swoich projektow elementy meskiej garderoby dlatego posluzylam sie tutaj meska koszula.Pasek w kolorze camel i takie same kozaki i bezowy kaszkiet na glowe.Sama prostota.
Plaszcz powstal z mysla o prostocie, jaka stosowala Chanel w swoich projektach.To czesc moich ksiazek o Chanel i dwa filmy na DVD.
Lancuchy to takze styl Chanel.Calosc w meskim stylu.
Ta czapka sluzy mi od kilku lat.
Kocham perly.Zakiet uszylam dwa lata temu.
Ponizej zdjecie Chanel.
Perfumy i probki Chanel.Rozszerzylam moja milosc do perfum o wiele wiecej zapachow, jednak Chanel nr 5 nigdy nie moze zabraknac w mojej torebce.
Podam Wam link, w ktorych mozna znalezc ciekawostki o Chanel
Sporo masz tych dodatków, perły też lubię choć ostatnio nie mam, dałam córce i przepadły. Perfumy właśnie dostałam od córki na Imieniny, bo nie byłam ich fanką. Teraz są moimi ulubionymi. Jeszcze mam pomadkę. Sporo książek o Coco, ja dużo o niej czytam, podziwiam choć trochę przeszkadza mi "wątek wojenny", to tak napisałam na marginesie...serdecznie pozdrawiam... i dzięki za link, przeczytałam...
OdpowiedzUsuńCiekawy post zilustrowany inspirującymi zdjęciami!
OdpowiedzUsuńCenię Coco za wylansowanie sztucznej biżuterii :)
Pozdrawiam gorąco!
Chętnie poczytam więcej bo warto. Rozumiem Twój zachwyt.
OdpowiedzUsuń