Moje krzesla dostaly nowe sukienki..uszylam je z bialego batystu zeby sie nie gniotly i przewiazalam jedwabna wstazka..Calkowicie zmienily wyglad wnetrza pokoju.Mysle ze beda dlugo nam sluzyc.Zainspirowalam sie na jakims zagranicznym blogu bardzo zblizonymi do moich sukienkami na krzeselka.Tak wiec pomysl z neta a wykonanie moje.)
ale sliczny stól naprawde:)
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie elegancko, Alicjo! Pięknie, wytwornie!
OdpowiedzUsuń