Dzis Swieto kobiet...mam dla Was, kochane kolezanki. kwiaty;tulipany czerwone,rozowe hiacynty,blekitne szafirki i najprawdziwsze pomarancze, nawet na moim nowym Quiltowo-patchworkowym obrusie przycupnely kwiaty. Szklo przygotowalam na szampana i inne trunki..a wiec..NA ZDROWIE !!!!!!!!!!!!!
Skonczylam dzis nowy obrus na stol,W tonacji mojej, ulubionej.Bawelna i len.A kwiaty po prostu wycielam z innej tkaniny i zrobilam aplikacje .Pokombinowalam troche i zmontowalam patchwork.Powoli oswajam sie z ta metoda a i pikowanie juz mi lzej idzie a nawet opanowalam tzw.lot trzmiela i kamienie.Kto pikuje , wie o co chodzi,a kto nie pikuje wyjasniam ze to sa dwie metody pikowania. dwa wzory.Zdjecia obrusu zrobilam teraz, wieczorem, i jak widac, wyszly nieciekawie,. ale zapewniam Was ze obrus wyglada slicznie.Jutro juz piatek, zaczynamy weekend , wiec zycze Wam udanego weekendu.
Skonczylam dzis nowy obrus na stol,W tonacji mojej, ulubionej.Bawelna i len.A kwiaty po prostu wycielam z innej tkaniny i zrobilam aplikacje .Pokombinowalam troche i zmontowalam patchwork.Powoli oswajam sie z ta metoda a i pikowanie juz mi lzej idzie a nawet opanowalam tzw.lot trzmiela i kamienie.Kto pikuje , wie o co chodzi,a kto nie pikuje wyjasniam ze to sa dwie metody pikowania. dwa wzory.Zdjecia obrusu zrobilam teraz, wieczorem, i jak widac, wyszly nieciekawie,. ale zapewniam Was ze obrus wyglada slicznie.Jutro juz piatek, zaczynamy weekend , wiec zycze Wam udanego weekendu.
To jest szczyt szczytow...pisze kometarz od 10 minut a kiedy przycisnelam publiku to server sie pozegnal razem z komentarzem...ehhh...samo zycie.
OdpowiedzUsuńNie musisz nas zapewniac ze obrus jest sliczny, mialam go dzisiaj w rece i juz wtedy, choc jeszcze nie gotowy, prezentowal sie doskonale.
Choc za rozem nie przepadam, to w duecie z ta lagodna szaroscia prezentuje sie naprawde swietnie. Ta szarosc go uspakaja i dodaje mu elegancji. No i kto by pomyslal ze z wycietych kawalkow innej tkaniny moga powstac takie ciekawe, kwiatowe aplikacje.
Kochana, Tobie tez wszystkiego dobrego, mysle ze mialysmy udany Dzien Kobiet, a jesli jeszcze ktores z naszych przedsiewziec sie spelni to dopiero bedzie prawdziwe swieto no i wtedy z szampusem i innymi luksusami...
A kiedy sa przewidziane zbiory tych wspanialych owocow cytrusowych? Wpadne na szklaneczke swiezego soczku ;)
Albo poczekaj do czasu, az sie dowiemy co z naszymi planami, to wtedy Ty juz masz swiezy sok z pomaranczy a ja przytaskam szampana :)
Tamto tlo z fruwajaca biedronka bylo lepsze , a zamiast Header, daj sobie tylko nazwe bloga, bedzie wtedy wszystko widac....:)
OdpowiedzUsuńWybieram w tym dniu szafirki i ten piękny obrus.
OdpowiedzUsuńDobrej nocy:)
Wszystkiego dobrego Kochana Alicjo_ na Dzień Kobiet i na weekend!
OdpowiedzUsuńBuziaczki
M.
Alicjo jak pięknie przystroiłaś swojego bloga i stół.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten obrus pikowany , ja nie szyje ale lubię popatrzeć na innych prace .
Tobie kochana dużo uśmiechu na twarzy życzę nie tylko w dniu kobiet ...
Oj! Alicjo! Ale u Ciebie pięknie tyle kwiatów i nowe prace, ja jeszcze się z zimowego snu nie obudziłam, dzisiaj byłam z okazji Dnia Kobiet w teatrze na świetnej komedii, uśmiałam się i humor mi się poprawił. A więc świętowałam i tyle miałam drobnych przyjemności, i tyle buziaków od moich chłopaków....pozdrawiam Ala....i buziaki dla Ciebie...
OdpowiedzUsuńno piękny ten obrus!!!kurcze, nawet bym nie wpadła, że mój kochany len może tak cudownie wyglądać z różem :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serducha:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Pięknie u Ciebie- kobieco i kwiatowo.......
OdpowiedzUsuńObrus nawet w tym świetle jest zachwycający! Pozdrawiam Cie serdecznie i pięknych dni życzę:)
Wspaniały obrus!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na babskie życzenia już za późno, ale na podziwianie Twoich dzieł nie.Przepiękny ten obrus zrobiłaś!Dobór kolorów i elementów bardzo elegancki!Miłego weekendu życzę!
OdpowiedzUsuńJa też mam teraz hopla na niebieską porcelanę.Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńObrus jest piękny!!! Czy użyłaś tutaj różowego lnu?
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za kwiatki i mam nadzieję,że ten dzień był dla Ciebie wyjątkowo miły:) Pozdrawiam serdecznie!!
Oglądam obrus i inne Twoje prace i uśmiecham się do ekranu... takie to piękne , dopracowane. Ja kiedyś też trochę szyłam, ale nigdy nie doszłam do bardziej skomplikowanych prac, może kidyś mnie znów najdzie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Bajka
aaa, zawsze kiedy do Ciebie zaglądam , to podziwiam Twoją przyjacółkę - tę maszynę do szycia , ech ! taka przyjacółka to skarb!
OdpowiedzUsuńB.
Mój Boże, co niezwykłe, piękne koc!
OdpowiedzUsuńpiękne kwiaty ! te najwcześniejsze wiosenne od zawsze moje ulubione ;), no i jak zawsze pokazujesz nam swoje wspaniałe dzieła - a jam zazdraszczam jak zwykle bo nie umiem tak ładnie ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Śliczny ten obrus,ale się napracowałaś!Kwiatki wiosenne to też moje ulubione.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudnie wyszedl obrus:) Bardzo subtelny i delikatny, podoba mi sie:)
OdpowiedzUsuńUsciski Alu sle:)))
P.S. Pamietam o Tobie ale czekam jeszcze na kolejne kilometry nici i wtedy "zaszaleje" z farbami. Chce po prostu by welna, jedwab i bawelna byly identycznie cieniowane i by mozna je bylo swobodnie laczyc:)
Obrus piękny!
OdpowiedzUsuń