W sobote wybralam sie na poszukiwanie wiosny, bo dosc mam deszczu, mzawki, ponurej aury i smutnego nieba.Ja chce slonca ciepelka i kwiatow. I znalazlam.W poludnie zaczelo swiecic sloneczko a w parkach zakwitl bez..taki prawdziwy i pachnacy bez.To co pokazuje powyzej to nie sa ubiegloroczne zdjecia..to tegoroczny bez.Ucieszona tym widokiem , podbudowana promykami slonca wybralam sie na zwiedzanie sklepow z nadzieja ze cos sobie kupie.Ot tak, dla poprawy humoru.
Sklepow mnostwo, ceny odstraszajace potencjalnych klientow, ogrom turystow. Pobuszowalam wsrod ciuszkow.Wiekszosc to naturalne jedwabie, szantungi, koronka.-zapomnialam obfocic.Zwiedzilam park,zerknelam na gmach parlamentu, na moje bzy i wrocilam do domu.Znalazlam wiosne.
Obiecuje ze wybiore sie do Centrum i zrobie kilka foto nowym ciuszkom, nowym trendom , nowym kolekcjom naturalnie tym z najwyzszej polki, by moc oko nacieszyc.Wybiore sie rowniez do mojego ukochanego sklepu z tkaninami z calego swiata i obfoce dla Was nowosci tkaninowe.Zycze Wam udanego i slonecznego tygodnia i serdecznie dziekuje za cieple i mile komentarze z poprzednich postow.
Jak zawsze - kwiaty dla Was.Pachna cudnie.
Sklepow mnostwo, ceny odstraszajace potencjalnych klientow, ogrom turystow. Pobuszowalam wsrod ciuszkow.Wiekszosc to naturalne jedwabie, szantungi, koronka.-zapomnialam obfocic.Zwiedzilam park,zerknelam na gmach parlamentu, na moje bzy i wrocilam do domu.Znalazlam wiosne.
Obiecuje ze wybiore sie do Centrum i zrobie kilka foto nowym ciuszkom, nowym trendom , nowym kolekcjom naturalnie tym z najwyzszej polki, by moc oko nacieszyc.Wybiore sie rowniez do mojego ukochanego sklepu z tkaninami z calego swiata i obfoce dla Was nowosci tkaninowe.Zycze Wam udanego i slonecznego tygodnia i serdecznie dziekuje za cieple i mile komentarze z poprzednich postow.
Jak zawsze - kwiaty dla Was.Pachna cudnie.
Jednym słowem udany spacer :-) Piękne fotki! Ach ten bez, u nas na wschodzie Polski jeszcze go nie widać :/ pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńu mnie małe pąki bzów w ogrodzie piękne są kwiaty.
OdpowiedzUsuńKocham bzy, ich zapach! Swietna fotorelacja ze spaceru:-)
OdpowiedzUsuńCudne bzy. Fantastycznie, że już kwitną. U nas jeszcze trzeba trochę na to poczekać. Pozostał zdjęcia też świetne:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci bzów i zieleni .U nas może będzie tak dopiero za miesiąc.Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńAch te bzy, zazdroszczę, że u Ciebie już tak pięknie, u mnie jeszcze nie, mało zieleni ale....jest coraz lepiej, czekam aż zakwitną bzy pod moimi oknami...pozdrawiam Alicjo...buziaki...
OdpowiedzUsuńOch, dziękuję za te bzy, to jedne z najbardziej przeze mnie ulubionych kwiatów, a ich zapach? - cudo.
OdpowiedzUsuńSklepy tkaninowe najfajniejsze;) czekam na zdjęcia a w tych butki mi się podobają:)
Nie ma chyba piekniejszych kwiatow niz polne i wlasnie kwitnace bzy...o zapachu juz nie wspomne. Trzeba pojsc na targ i kupic sobie cala wiazanke, niech i w domu pachnie jak w najpiekniejszym ogrodzie...
OdpowiedzUsuńDziękuje za pokazanie wiosny w pełni rozkwitu, u nas taka będzie w połowie maja (mam nadzieję),chociaż dzieli nas tylko 350km. Teraz pooglądam ją sobie u Ciebie na blogu:)
OdpowiedzUsuńBez, niesamowite! jest piękny, bardzo za nim tęsknię:) U nas dopiero pod koniec maja, może się pojawi, bo tej wiosny, to ja już niczego nie jestem pewna:D
OdpowiedzUsuńAlu, piękne klimaty wiedeńskie pokazałaś:)
Pozdrawiam ciepło:)
Niestety moj nie kwitnie:( Jest stary i w tym roku go zlikwiduje... A na jego miejsce juz cos wybralam :) Taka kolej rzeczy... Pozdrowienia z deszczowego Wiednia :)
OdpowiedzUsuńAlicjo u ciebie już bez a u mnie dopiero żonkile . Taki klimat trochę syberyjski ,..
OdpowiedzUsuńCudne twoje miasto .ja to się powtarzam , ale poproszę o więcej zdjęć ..\
Pozdrawiam i uśmiech zostawiam...:):):):)
Alicjo, u mnie bez jeszcze nie ma listów, dopiero małe pączki. Pięknie jest w Wiedniu, czekam na więcej zdjęć zabytków i urokliwych zakątków. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńU nas do takiego rozkwitu jeszcze daleko .... mokro , zimno ... w domu trzeba dogrzewać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już się cieszę na samą myśl, że i do nas niedługo ( mam nadzieję)taka cudna wiosna zawita:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Oj tego bzu to Ci Alicjo zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńZapachniało mi bzem... :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój Wiedeń...
Serdeczności!
Rozumiem,że niczego nie kupiłaś?? A takie piękne butki sfotografowałaś...aż szkoda:( Bzem zapachniało aż u mnie na Mazurach:):) Pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuń