..nareszcie doczekala sie realizacji.Zapewne znacie to uczucie ulgi i wytchnienia , jezeli uda sie Wam skonczyc cos, co w trakcie wykonywania przysparzalo wiele klopotow.
Wlasnie tak sie teraz czuje,,bezstresowo i na luzie.Torba japonska skonczona.
Szylam ja tak, jak japonska tradycja patchworkowa nakazuje:wykorzystanie tylko starchych,, niepotrzebnych i nienadajacych sie do uzycia skrawkow roznych tkanin.To moze nie bylo trudne ale przeciez trzeba zachowac jakas kolorystyke by to wszystko jakos do siebie pasowalo.
Nie do konca jest tak jak bym chciala..no, ale pomijajac szczegoly-uszylam.
Szyjac te torbe korzystalam z japonskiego magazynu patchworkowego "Tsushin" nr.157.
A poszczegolne czesci kwiatkow na calej torbie wygladaja tak:
Do uszycia torby wykorzystalam zakard drukowany w motywy kwiatowe w odcieniu bielonego brazu, len parciany o grubym splocie w kolorze kosci sloniowej, biala bawelniana koroneczke, brazowa bawelne na podszewke, drewniane koraliki na wypelnienie srodkow kwiatow i fliseline do usztywnienia.
Wlasnie tak sie teraz czuje,,bezstresowo i na luzie.Torba japonska skonczona.
Szylam ja tak, jak japonska tradycja patchworkowa nakazuje:wykorzystanie tylko starchych,, niepotrzebnych i nienadajacych sie do uzycia skrawkow roznych tkanin.To moze nie bylo trudne ale przeciez trzeba zachowac jakas kolorystyke by to wszystko jakos do siebie pasowalo.
Nie do konca jest tak jak bym chciala..no, ale pomijajac szczegoly-uszylam.
Szyjac te torbe korzystalam z japonskiego magazynu patchworkowego "Tsushin" nr.157.
A poszczegolne czesci kwiatkow na calej torbie wygladaja tak:
Do uszycia torby wykorzystalam zakard drukowany w motywy kwiatowe w odcieniu bielonego brazu, len parciany o grubym splocie w kolorze kosci sloniowej, biala bawelniana koroneczke, brazowa bawelne na podszewke, drewniane koraliki na wypelnienie srodkow kwiatow i fliseline do usztywnienia.
Zamieszczam tez wyzej w skrocie to co szylam:kawaleczki., sciubanie, dlubanie, wywracanie, wypelnianie itd...
Zycze Wam wciaz slonecznego tygodnia.)
Zycze Wam wciaz slonecznego tygodnia.)
jak dla mnie bardzoooo ładna...
OdpowiedzUsuńfajne są takie skrawki, skraweczki ...
Alicjo, to jest mistrzostwo świata!!!!Po prostu piękna , już nie wspomnę o tym, że niewyobrażalnie pracochłonna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię życząc miłego napawania się skończonym dziełem:))))
Piękna...jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
praca benedyktyńska! efekt, tylko głową kręcę!!!
OdpowiedzUsuńAle piękna torba, a ile kosztowała pracy to tylko Ty wiesz najlepiej. Cudo. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego pobytu na wsi.
OdpowiedzUsuńpiękna! ile pracy kosztowała! ale efekt jest cudowny!
OdpowiedzUsuńCiekawy i bardzo efektowny projekt:)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać - super wyszła!
OdpowiedzUsuńTorba prze urodziwa! Dla mnie ten sposób szycia, to czarna magia, wydaje mi się super trudne, ale takie dzieła podziwiam szczerze!
OdpowiedzUsuńMajstersztyk !
OdpowiedzUsuńŚliczna, fajnie skomponowane kolory. W sam raz na jesień. Niejedna osoba obejrzy się za Tobą na ulicy...
O jejku...ale drobnica, ja bym napewno rozstroju nerwowego dostala, gdybym musiala to uszyc ! Ale za to jaki efekt, niepowtarzalny i niecodzienny, no i z taka torebka to nie chadza kazdy :)
OdpowiedzUsuńTorba jest PRZEPIĘKNA!!! Gratuluję Ci samozaparcia w tworzeniu tego DZIEŁA. Tyle elementów takich maleńkich....:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Cudo nad cudami. Jejku zazdroszczę (nie pracy nad nią)Cmokusie.
OdpowiedzUsuńPiekna to malo powiedziane.Brak mi slow.Pracy przy niej bylo chyba strasznie duzo.Gratuluje efektu i cierpliwosci.sciskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJest cudowna!Wpatruję się w ten wzór i nie wiem jak można coś z niego zrozumieć!Dla mnie czarna magia!Dlatego chylę czoła przed osobą która tak piękne rzeczy tworzy...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO matko ale masz anielska cierpliwość , ja bym takiej drobnicy nie szyła ..
OdpowiedzUsuńEfekt powala na kolana , ale ty taka prace lubisz ..
Kochana Alicjo, właśnie po powrocie z wakacji nadrabiam zaległości blogowe, tyle tu pięknych rzeczy powstało:) Zachwycona jestem Twoją torbą. Faktycznie japonki potrafią ściubać takie malusieńkie drobiazgi dla których mi brak cierpliwości . Tym bardziej jestem pod wrażeniem Twojego dzieła, ma wysmakowaną kolorystykę i tkaniny, podziwiam Twoją wytrwałość, ale warto było bo efekt jest naprawdę wspaniały. Kiedyś w internecie oglądałam wystawę patchworków w Japonii i moją uwagę zwróciła również torba, jeśli miałabyś ochotę ją zobaczyć daj znać a podeślę Ci zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńMaszyna dla wnusi? - cudo!!! kiedyś swojej też kupiłam ale szyje beznadziejnie, dlatego nauczyłam ją szyć na swojej:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie, Twój blog jest dla mnie zawsze wejściem do delikatności, pięknych zdjęć i przedmiotów:)
Torba wygląda prześlicznie :)) I znam to uczucie gdy się coś zakończy co nie dawało człowiekowi spokoju :))) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTorba piekna, podziwiam !
OdpowiedzUsuńWitaj Alicjo!
OdpowiedzUsuńTwoja torba to prawdziwe arcydzieło.
Jest cudowna.
Serdecznie pozdrawiam
Alicjo torba wyszła wspaniale-gratuluję wytrwałości i precyzji:)
OdpowiedzUsuńOj! Alicjo! Ale śliczna, wiele pracy Cię kosztowała, kwiatuszki na torbie cudne i masz świetnego manekina, ja też takiego chcę.Pozdrawiam Ala, coś dzisiaj mam cięzki dzień, nie mogę pozbyc sie bólu głowy...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś,Alu. Torba wyszła Ci przepięknie!!!
OdpowiedzUsuńFajnie,że w tych książkach tak dokładnie opisują każdy kolejny ruch. Dzięki tym rysunkom na pewno dużo łatwiej to wszystko załapać:)
Jeny ależ ona pracochłonna.
OdpowiedzUsuńJednak warto było się pomęczyć.
Cudna jest:)
Pozdrawiam Lacrima
Piękna torba i bardzo na czasie!Jest tak pracochłonna,że uczucie podziwu miesza się z niedowierzaniem.Cudo!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlu to jest po prostu cuuuudo!!! Brak mi słów i zazdroszczę takiego talentu i cierpliwości do szycia. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńTorba jest prześliczna. Cudo! Masz wielki talent i zdolności.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:)
Ślę słoneczne pozdrowienia i uśmiech serca pozostawiam*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Ależ pracuś z Ciebie-i lubisz wyzwania-brawo.
OdpowiedzUsuńAlicjo po wakacyjnie zaczęłam zaglądać do dziewczyn i nie wiem czemu ciebie przeoczyłam ale to co zobaczyłam to z otwarta buzia patrze na torbę po prostu jest ekstra wielkie bravo :-)))))
OdpowiedzUsuńalez miałaś z nia pracy!!!Ale opłacalo się:))))Pieknie:))
OdpowiedzUsuńAlicja, jestem dziękując komentarz na moim blogu i powiedzieć, że twoja praca jest piękna, gratulacje i zaglądać.Przytulić i nadzieja, że nie w przeciwieństwie do idiama przeszkadzać naszą przyszłą przyjaźń.
OdpowiedzUsuńtyle roboty!!
OdpowiedzUsuńale wygląda wspaniale