Zawsze marzyla by zwiedzic Paryz i w tym roku pojechala ze swoim lubym.Moja corka Lucyna.Opisala swoje wrazenia na swoim blogu;http://adresatnieznany25.blogspot.co.at/ i zalaczyla tam zdjecia.Naturalnie przywiozla nam rozne pamiatki z Paryza ,,ja dostalam swietna torbe z Wieza Eifla , korkowe podkladki sniadaniowe z roznymi nadrukami paryskich miejsc najchetniej ogladanych , ciasteczka paryskie(smakowite) , kartki i gazetki robotkowe,Dziekuje Ci bardzo Lus.
Uszylam kilka woreczkow ozdobnych , wypelnilam je lawenda z mojego ogrodu i zawiesilam w szafie.
Pachnie bosko.
.Bylam tez na zakupach , ale jakos bez nastroju i bez weny zakupwej..
Moja najnowsze gazetki i ksiazki:
Ta niebieska gazetka jest od mojej Sabinki.Przywiozla mi ja z Hiszpanii.Dziekuje Ci moja droga.
Mam jeszcze dla Was pysze ciasteczka, te sa z Wiednia.
Zycze Wam slonecznych dni i milego urlopowania.Dziekuje za piekne komentarze pod ostatnim moim postem.
Piękne prezenty dostałaś Alicjo! A woreczki na lawendę podglądam, bo chcę takie uszyć:)
OdpowiedzUsuńUściski
M.
Alicjo, byłam na blogu Lus, bardzo mi się spodobał i będę do niej wpadała. Wycieczkę miała świetna, a Twoje zakupy bardzo mi się podobają zwłaszcza talerz i chyba wazon, woreczki i lawendowy ludzik - cudeńka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle fajne różności dostałaś. I te nowe wydawnictwa !
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś zobaczyć TWoją bibliotekę.
A wiesz, też miałam być w Paryżu, w czerwcu. Ale trochę się pozmieniało . Może na jesieni. Mam tam szwagierkę. Nocowałabym w pięknym klasztorze pod Paryżem.
Dzisiaj trochę szyłam . Moja maszyna jest kiepska .Niedawno, jak wiesz odebrałam ją z reparacji. Uszyłam jedną torebkę i podszylam zaslony i znów się coś pokręciło. Właśnie wczoraj ją znów odebrałam z reparacji .A dziś szyłam - bardzo powoli i delikatnie, by znów jej nie POPSUĆ. Jutro postaram się pokazać moje wypociny.
Dobranoc:)
"A u Ciebie same cuda i z Paryzem w tle,
OdpowiedzUsuńWszystko pewnie ci sie przyda, a wiec nie jest zle.
Kazda szmatka, latka, guzik, kazdy stary lach,
w nowym zyciu sie przebudzi raz, dwa, ciach...ciach...ciach..
W gazetkowie spia pomysly, a Tobie w to graj,
szmatka, latka, stary guzik, nowy stworzysz raj..."
Alicjo, tej francuskiej ksiazki to oczywiscie zazdroszcze, wiec jak kiedys wpadniesz do mnie, prosze przynies do poogladania - bo narazie do Paryza sie nie wybieram (jestem uziemiona- Ty wiesz:), pozdrawiam
Alicjo , wspaniałe prezenty dostałaś, a woreczków z lawendą nigdy za wiele, zwłaszcza takich ślicznych!
OdpowiedzUsuńCzęstuję się tym ciachem kolorowym i pozdrawiam Cię serdecznie:)
Zawsze tak dożo pokazujesz że nie wiem od czego mam zacząć chwalenie ..
OdpowiedzUsuńOczywiście prezęty śliczne i na pieszym zdjęciu moje ulubiona gazetka i napisz czy są tam nowe wzorki Toie ...
Woreczki śliczne a ciastek też jestem ciekawa w smaku ,m jakie pyszna są ..
Wspaniała wyprawa, a ile prezenciorów Ci się dostało, Alu:)
OdpowiedzUsuńA, woreczki z lawendą....zawsze i wszędzie...uwielbiam:)
Pozdrawiam cieplutko
...eskapada życia, Paryż...eh...marzenie!
OdpowiedzUsuńWoreczki z lawendą piękne...i własne, ja niestety muszę się posiłkować kupionymi...
Serdeczności!
Dla mnie Paryż to tęsknota za czymś nieznanym, gdzie kiedyś pojadę, bo mąż mi to obiecał, a ja jestem cierpliwa. Prezenty od córci super:)
OdpowiedzUsuńAch, Paryz! Marzy mi sie podroz do tego miasta. Jeszcze tam nigdy nie bylam.
OdpowiedzUsuńDziekuje za wizyte na Polonica: Home Again i mily komentarz.
P.S. Mam kuzynke w Wiedniu.
Ach ten Paryż, miło zrealizować swoje marzenia, ja zrealizowałam w 1990, byłam i zachwyciłam się Alicjo, może jeszcze choć raz uda mi się tak pojechać. Lawendę kocham za jej zapach, ciasteczka pycznie wyglądają i dobrze, że wirtualnie Alicjo nie tuczy bo ja, tak jak Ty, też mam już za wiele i tu i tam...ha!ha!....pozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę...
OdpowiedzUsuńJaka piękna róża na przywitanie!
OdpowiedzUsuńA wyprawa do Paryża to wciąż moje marzenie......Prezenty prześliczne i klimatyczne:).
Woreczki lawendowe są rozkoszne!!!!!!
Gazetki z pewnością zainspirują Cię i powstaną kolejne dzieła....
Pozdrawiam serdecznie!
Prezenty bardzo ładne i przydatne.Woreczki z lawendą to coś bliskiego memu sercu:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czego się nauczysz z nowych gazetek.Pozdrawiam
Dziękuję za wizytę u mnie....
OdpowiedzUsuńParyż.... to moje marzenie, które czeka wciąż w kolejce....