ten post to powrot do mojego prawdziwego hobby, jakim jest szycie.I kolejny post to takze bedzie szycie,,wiem to napewno, bo wieczory sa juz coraz dluzsze .A i wena jakby powrocila .
Uszylam sobie sakiewke dosc duza na bielizne wykorzystujac maly rozany hafcik, ktory powstal dosc dawno temu z przeznaczeniem na biscornu, ale sie go nie doczekal.Kliknij by powiekszyc.
Nastepnie wyhaftowalam haftem wstazeczkowym serce na kanwie bialej, obszylam dekoracyjnie brzegi biala azurowa koroneczka i bedzie to zawieszka na drzwi do szafki- bielizniarki.
I hafcik z bliska
Naturalnie, juz starym zwyczajem uszylam 3 jesienne poduszki.A dlaczego jesienne?.Poniewaz kolory aplikacji naniesione na szantung sa wlasnie w jesiennych kolorach, aplikowane jedwabna nicia.
I podkladki pod talerze z dzieciecym motywem Sarah Kay(ktory bardzo lubie).Uszylam je ze 100% bawelny, trzy warstwy,,kieszonki na sztucce i pikowalam znanym wzorem "kamienie".
Wymiary podkladek to 40x30 cm.
Uszylam 4 sztuki:dwie z motywem dziewczynki a dwie z motywem chlopca.
Bylam dzis na zakupach wiekszych bo u nas w piatek swieto narodowe i sklepy beda pozamykane.
Musialam kupic sobie cos slodkiego ale tylko ze wzgledu na swietne pudelko.W srodku sa oczywiscie pierniczki.
Musze jeszcze dodac ze wene tworcza obudzila we mnie Beatka z bloga
http://magicznyzakatek.blogspot.co.at/
oraz Sylwia z bloga http://magnolienrinde.blogspot.co.at/
i bardzo Wam dziekuje, .Pewnie tego posta nie byloby nawet w przyszlym tygodniu.
Zycze Wam wszystkim wciaz pogodnej jesieni.
Uszylam sobie sakiewke dosc duza na bielizne wykorzystujac maly rozany hafcik, ktory powstal dosc dawno temu z przeznaczeniem na biscornu, ale sie go nie doczekal.Kliknij by powiekszyc.
Nastepnie wyhaftowalam haftem wstazeczkowym serce na kanwie bialej, obszylam dekoracyjnie brzegi biala azurowa koroneczka i bedzie to zawieszka na drzwi do szafki- bielizniarki.
I hafcik z bliska
Naturalnie, juz starym zwyczajem uszylam 3 jesienne poduszki.A dlaczego jesienne?.Poniewaz kolory aplikacji naniesione na szantung sa wlasnie w jesiennych kolorach, aplikowane jedwabna nicia.
I podkladki pod talerze z dzieciecym motywem Sarah Kay(ktory bardzo lubie).Uszylam je ze 100% bawelny, trzy warstwy,,kieszonki na sztucce i pikowalam znanym wzorem "kamienie".
Wymiary podkladek to 40x30 cm.
Uszylam 4 sztuki:dwie z motywem dziewczynki a dwie z motywem chlopca.
Bylam dzis na zakupach wiekszych bo u nas w piatek swieto narodowe i sklepy beda pozamykane.
Musialam kupic sobie cos slodkiego ale tylko ze wzgledu na swietne pudelko.W srodku sa oczywiscie pierniczki.
Musze jeszcze dodac ze wene tworcza obudzila we mnie Beatka z bloga
http://magicznyzakatek.blogspot.co.at/
oraz Sylwia z bloga http://magnolienrinde.blogspot.co.at/
i bardzo Wam dziekuje, .Pewnie tego posta nie byloby nawet w przyszlym tygodniu.
Zycze Wam wszystkim wciaz pogodnej jesieni.
No nic to, trzeba w końcu zaprzyjaźnić się z maszyną :) a nie tylko ślinić się na widok twoich cudnych tworów :)))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńZauroczyły mnie podkładki. Cudne wzory, pięknie wykonane i te przegródki. Brak słów. Pozdrawiam.
Ala! Ale natworzyłaś, niemożliwie dużo:). Po prostu słów mi brak, same wspaniałości! I dopieszczone w najdrobniejszych szczegółach...
OdpowiedzUsuńLepiej się czujesz!?
Buziaki serdeczne!
No, u Ciebie jak zwykle, prawdziwa uczta dla oczu!!!!! Znowu same cuda. Woreczek śliczny, serduszko super, poduszki jesienne bardzo eleganckie. I jakie pomysłowe podkładki. Podziwiam, Alu :)
OdpowiedzUsuńAlicjo Ty znowu czarujesz....woreczek cudeńko, serduszko no po prostu miodzio ...A poduszeczki to jak wisienka na torcie , moje kolory . Uwielbiam beże i brązy.Pozdrowionka wieczorne zasyłam Dorcia.
OdpowiedzUsuńOj. Alicjo u Ciebie jak zwykle uroczo, słodko, ślicznie. Uwielbiam Twoje prace. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSerduszko jest przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńAlicjo , moja ty mistrzyni pięknego szycia ..
OdpowiedzUsuńJak się widzi takie cudeńka u ciebie to aż się chce takie mieć ..
Ja ostatnio popsułam trochę maszynę i czekam az się naprawi , chwilowo szydełkiem wojuje ozdoby choinkowe ,, A i parę xxx też stawiam ,…
Bym zapomniał pochwalić twoje różyczki , sa prześliczne ,,,
Podziwiam Alu- wszystko tak pieknie, misternie opracowane,sakiewka z rozyczka przywodzi na mysl romantyczne czasy, kiedy to panie nosily parasolki i dlugie suknie z koronkami:-)
OdpowiedzUsuńAlu, ja patrzę na te wszystkie skarby i własnym oczom nie wierzę, jak Ty zdążeyłaś to wszystko zrobić! Jesteś niesamowita! Ale po kolei: sakiewka przepiękna, haft z różą naprawdę urzzekający i dodaje całości elegancji. Serce jest po prostu nieziemskie! Zapiera dech w piersiach. To chyba najpiękniejsze wyszywane serce, jakie dotąd widziałam. Takie serce to prawdziwe marzenie. I jeszcze podkładki i poduszki i puszka! Ech, Ty masz chyba jakieś krasnoludki, które Ci pomagają;) I musze jeszcze pochwalić nową sztę graficzną Twojego bloga. Jak weszłam, to myślałam, że "pomyliłam drzwi";) Bardzo u Ciebie stylowo. Te koronki idealnie do Ciebie pasują. Gorąco Cię pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjaki ten haft wstążeczkowy jest piękny! cudne to serduszko. niedawno odkryłam że mam takie zielone i czerwone wstążeczki po Babci i nie wiedziałam co z nimi zrobić. teraz na blogach widzę te przepiękne hafty. może kiedyś zbiorę się do nauki.
OdpowiedzUsuńAle cudne śliczności :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafciki:))serduszko bajka:)))Już dawno temu urzekł mnie Twój haft wstążeczkowy:)))))pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTwoje hafty są przepiękne, dopracowane i mają to coś;) chętnie poduczę się troszkę, oglądnę sobie prace, ciekawy blog;)
OdpowiedzUsuńHaft wstążeczkowy, jak i całe serduszko cudne, a podkładki świetny pomysł z tymi kieszonkami na sztućce. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńHaft wstążeczkowy cudny.A czy mozesz zdradzić tajemnicę gdzie kupujesz wstążeczki??
OdpowiedzUsuńAlu jakie tu zmiany u Ciebie)))
OdpowiedzUsuńBanerek prześliczny i to tło jak do niego pasuje)))
Ta sakiewka i serduszko to prawdziwe arcydzieła dla mnie))
3 poduchy i podkładki uszyte tak wspaniale...kiedy ty to robisz dziewczyno?
Poz)*
Piękne rzeczy wyszły z pod Twojej ręki...hafty cudowne...Dawno mnie tu nie było i dopiero dzisiaj zobaczyłam nowy baner na blogu...bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńAlu, przecudny woreczek, a serduszko to prawdziwe dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Chyba dam sobie spokoj z zagladaniem na Twojego bloga, przynjamniej przez najblizszy czas. Dlaczego ? A no dlatego ze po prostu chyba troche "zazdroszcze" tej weny i nie moge wyjsc z podziwu. Zastanawiam sie, jak Ty to robisz? Tempo masz po prostu zabojcze. No i ta wena tworcza - niesamowite!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba sie woreczek i serduszko - jak to moja corcia mawia " wszystko co w kwiatuszki-mnie cieszy":)
Podziwiam, pozdrawiam,pa,pa :)
Piękne rzeczy bez wyjątku. I te piękne hafty i podkładki z Sarah Key , i poduszki, i ta jakość i dopracowanie w każdym szczególe.
OdpowiedzUsuńprzy sercu odleciałam:))))))))))))
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażenie uroczych podkładek z miejscem na sztuśce, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem też pod ogromnym wrażeniem!Pozdrawiam i dziękuję!papa
OdpowiedzUsuńAlicjo ... cudeńka naszyłaś ... podziwiam i jeszcze raz podziwiam ...
OdpowiedzUsuńa mi jak na złość maszyna się skiepściła ... aj
pozdrawiam serdecznie
No no :) bardzo tu pracowicie. Ale nowy szablon na blogu jest nieziemski !!
OdpowiedzUsuńWyczarowujesz maszyną same pomysłowe piękności, ale paluszki też jej dorównują!Ogromnie przyjemnie podziwiać to , co stworzyłaś!Cieplutko pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSerduszko mnie zauroczyło, w pudełku same pyszności, ja muszę Ala na dietkę, bo przybyło...Ha!Ha!....podusie też bym chętnie przygarnęła....pozdrawiam cieplutko, u mnie zima...
OdpowiedzUsuńWoreczek z hafcikiem jest prześliczny i pełen uroku.Wena wróciła na pewno(nie "jakby).Serduszko to sama słodycz. Podziwiam
OdpowiedzUsuńDěkuji za náhlednutí do mého blogu, vytváříte překrásné věci.
OdpowiedzUsuńAleż piękne te hafty wstążeczkowe, też mi się mażą, ale ciągle wydaje mi się, że to zbyt trudne ;)
OdpowiedzUsuńA tutaj to chociaż popatrzę, pozdrawiam