niedziela, 9 lutego 2014

Wena wrocila..

czy mi sie tylko tak wydaje.?..
Moim marzeniem  bylo zrobic sobie kuchnie  w kolorze lawendy.Mam na mysli tekstylia i drobne dekoracje.Zbieralam tkaniny w kolorze lawendy, tasiemki, hafciki (te kupilam na Artillo u Eli ze smutaskowych krzyzykow.).Wiadomo co wchodzi w sklad kuchennych tekstyliow: lapki chwytaki, podkladki obiadowe, obrazki, ocieplacz na czajnik z  herbata, fartuszki., obrus na stol i pokrowce na krzesla .Tyle wystarczy by kuchnie  przyozdobic.Pracy  ogrom.Ale przez dwa dlugie miesiace nie robilam prawie nic poza projektami.
Az wreszcie mnie  wzielo..bardzo powoli , ale jednak.Uszylam sobie fartuszek z bawelny z wiazankami kwiatow lawendy i hafcikiem z tymze wzorkiem


tak z bliska



 i kieszonka

 Nastepnie szylam podkladki sniadaniowe,.te juz pokazywalam  na moim drugim blogu, posluzyly mi jako dekoracja .Uszylam ich 4 sztuki .Z tkaniny Yoko Saito , i Robert Kaufmann . Pikowalam  maszynowo i obszylam lamowka cieta ze skosa  ze sznureczkiem w srodku ,by brzeg byl stabilny.Wyszlo swietnie.Naturalnie wykorzystalam hafciki kupione na Artillo.


 To wlasnie one ,czyli wiazanki lawendy.

A tu  podstawka pod swiece z tymze motywem

Teraz szyja sie nastepne drobiazgi ,czyli pokaze je juz niebawem.U mnie dzis pada deszcz i jest ponuro.Ale ja zycze Wam   radosnej niedzieli.)


20 komentarzy:

  1. Świetnie ubierasz kuchnię !!! Bardzo ładny fartuch i cudne podkładki. Czekam na następne drobiazgi.
    Mnie do szczęścia potrzebne herbaciane róże oraz naczynia w sepii - takie mam motywy na płytkach i tapecie w kuchni.
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny fartuszek. Bardzo podoba mi się ten hafcik lawendowy. Kiedyś nie lubiłam lawendy, ale teraz zaczyna mi się podobać. U nas świeci słoneczko więc cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Noooooo, Kochana !!! I kto tu nie ma weny, he????
    A powaznie: Fartuszek beauty! I choc nie w mojej tonacji - bardzo subtelny! Podkladki wyszly swietne!!! Ciekawa jestem dalszych prac ????

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny lawendowy początek, z pewnością dorzucisz jeszcze coś do kolekcji, ale to co pokazujesz super wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  5. Alu dobrze , że wena wraca cuda !!!!! poszyłaś , kuchnia w lawendzie będzie cudna .

    OdpowiedzUsuń
  6. U Alicji po tamtej stronie lustra odpoczęłam sobie i pozwoliłam się tradycyjnie poczęstować - ciasteczka tak apetycznie wyglądały - natomiast tutaj to aż mi dech zaparło wszystko lawendowo - kocham lawendę jej zapach unoszący się wokoło // podkładki śliczne - szkoda że kupiłaś hafciki bo już chciałam cię prosić o wzorek - ja mam same duże // pięknie stroisz swą kuchnię już letnim i wiosennym akcentem - bardzo fikuśnie wymyśliłaś i pięknie uszyłaś fartuszek - życzę miłego popołudnia buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  7. Aluniu, wszystko jest takie cudne i fartuszek i podkładki śniadaniowe - bardzo, bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny ten fartuszek…koronka dodała mu uroku:)
    Bardzo ładnie skomponowałaś i uszyłaś te podkładki śniadaniowe… haft Eli jest przepiękny:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne lawendowe tekstylia.
    Ja będę mieć kuchnię w kolorze zielonym i jak tak patrzę to stwierdzam, że też by mi lawenda pasowała. Pozdrawiam ciepło :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też w temacie lawendy:)))wyjątkowo miły wzór:))i kolor:)))piękne podkładki:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Fartuszek śliczny !Tak dopracowany wymuskany...Tylko Ty tak potrafisz. Podkładki świetne! Kolejne małe dzieła sztuki krawieckiej.Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne prace. Misterna robota.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. osobiście zastanawiam się czy zrobić w kuchni dodatki lawendowe czy może miętowe... i te i te są ładne
    piękne prace Alicjo... jak zawsze zresztą

    OdpowiedzUsuń
  14. No tak Ala, widzę, że wraca, piękne rzeczy, śliczny fartuszek..lawenda...ach! czuje jej zapach....pozdrawiam cieplutko i już trochę wiosennie...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
  15. Droga Alu, przepiękne skarby uszyłaś! Fartuszek jest cudny, starannie wykonany i ma słodka kieszonkę z pięknym haftem. Sama tkanina bardzo przyciąga wzrok. Podkładki są wręcz nieziemskie. Musiałaś się przy nich bardzo napracować, ale efekt jest powalający:) Bardzo lubię Twoje prace, są takie piękne i kobiece:) Gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. U ciebie jak zwykle ładnie , twoje podkładki jak zwykle cieszą moje oczy ,,

    OdpowiedzUsuń
  17. Alicjo bardzo urokliwe dodatki:)Na pewno stworzą fajny klimat w kuchni:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Och, jakie lawendowe wspaniałości :) Gratuluję powrotu weny i zachwycam się Twoimi przepięknymi podkładkami... Też bym mogła tak umieć...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie haftuje Ela, jej prace są wyjątkowe...

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten materiał jest zjawiskowy :)
    Nie ma to jak wyznaczyć sobie cel i do niego zmierzać.
    Chociaż ja pojechałam do sklepu z materiałami bo MUSISŁAM mieć fioletowo białe paski i co ... i guzik nie było:(
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...