Zazadala sobie tkanin ,wzorow i zaczela szyc poduszki dla siebie,Pierwsza z jelonkiem Prawdziwa aplikacja na dwustronnej fliselinie.Odpowiednie krzeslo, wlasciwe swiatlo, odpowiedni uklad rak na tkaninie i sciegiem zygzakowym bardzo gestym naszyla samodzielnie aplikacje bez zadnych poprawek i bez zbednych pytan.
Spojrzcie tylko jaka skupiona
Swiat wokol niej przestal istniec.Zadowolona mimo ze chora i zakatarzona.
Z zelazkiem sobie swietnie poradzila, by odprasdowac aplikacje.
a tu jej samodzielna praca.To bedzie poduszka z jelonkiem.
Jestem dumna z mojej mlodziutkiej konkurencji.Mysle ,ze jej zapal szybko nie ostygnie.Nie chciala wracac do domu,chciala skonczyc poduszke.
Zycze Wam milego tygodnia.)
wiesz Alu droga jestem dumna z twojej wnuczki a dlaczego ? bo jesteś wzorem do naśladowania i tak się zastanawiam kiedy moja mala Zu pójdzię w moje ślady - brawa dla ciebie oraz Kamilki - buziaki ślę wam wielkie Marii
OdpowiedzUsuńTo bardzo cieszy jak się jest wzorem dla kogoś ...wnusia bardzo Cię kocha i podziwia . A z taką nauczycielka jak Ty będzie kiedyś cuda tworzyć.pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńPięknie !!! NIECH NIE SŁABNIE JEJ ZAPAŁ :) Gratuluję Ci wnusi zdolnej ;)
OdpowiedzUsuńuściski
Bardzo zdolna wnusia :) I jak na pierwszą bardzo trudna aplikacja :)
OdpowiedzUsuńTo miło, że masz komu przekazać swoją pasję :))) dziewczę jak widać na zdjęciach ma błysk w oku przy robocie, najwyraźniej złapała bakcyla od babci i nie o katar chodzi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco! :)
SUPER!!! Zdolna masz wnuczke i tylko cieszyc sie z takich zainteresowan:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla wnusi zdolniachy:-))) ja też bym nie chciała opuścić takiej wypasionej maszyny:-)))
OdpowiedzUsuńno powiem Ci-super:))poducha świetna:))))ma dziewczynka talent..po babci:)))
OdpowiedzUsuńTylko się cieszyć w takim razie. Wspaniała wnuczka!
OdpowiedzUsuńO kochana, to bierz się do roboty, bo wnusia depcze po piętach.
OdpowiedzUsuńBrawa dla Kamili ! Zamiłowanie i talent do szycia na pewno ma po babci.Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńAle masz zdolną wnuczkę :)
OdpowiedzUsuńFajnie ze masz takia zdolna wnosie , na.pewno jest to.przyjemnosc dla.ciebie.uczyc ja ,
OdpowiedzUsuńPoduszka sliczna ,,
kurcze, moja córka ma tyle samo lat i ciągle mi się zdaje, że jest malutka, a tu proszę ... taka śliczna podusia, oj chyba ja też pozwolę mojej żabie zaszaleć :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na taka wnusię, to jest bardzo miłe jak odkrywamy, że następne pokolenie przejmuje po nas ten gen twórczy. Moja córcia, taka już całkiem duża, nie wykazuje chęci szycia.
OdpowiedzUsuńKamilko uszyłaś piękną powłoczkę , widać ,że lubisz szyć i na tej powłoczce się nie skończy . Pozdrawiamy Ciebie serdecznie
OdpowiedzUsuńSuper !!! właśnie uczyłam dzieci szycia na maszynie i niesamowite, że tak to je wciąga (nawet te które nie mają innych ciągotek) - do robótek !!!
OdpowiedzUsuń