Mialam pokonczyc ufoki pokazane w moim ostatnim poscie, ale niestety....zycie napisalo inny scenariusz. Bo zycie jest nieprzewidywalne.
Ostatnio troche szylam, ale tylko rzeczy potrzebne, niezbedne.Pokazywalam je wprawdzie na FB, ale moj blog to moj pamietnik, wiec musze je tu umiescic.
Powstal obrus na okragly stolik , na ktorym stanela choinka.Uszylam go z tkaniny Toile de Jouy.Gore uszylam jak quilt pikujac kanapke, a dolem naszylam tasme z piorami boa.
A na kuchenny stolik uszylam maly quilt wykorzystujac gotowy panel.Wypikowalam go, obszylam recznie lamowka i bylo cos nowego na Swieta w kuchni.
Bardzo niewiele nowych prac powstalo.Nie czulam takiej potrzeby.
Zycze Wam w Nowym 2016 Roku zdrowia i wielu wspanialych pomyslow na nowe prace.
Jak zawsze- pięknie. Niech ten rok będzie dla Ciebie dobry!
OdpowiedzUsuńŚliczne. I jest odpowiedni klimat :)
OdpowiedzUsuńJak takie rzeczy potrafia odmienic i ozdobic mieszkanie. Zreszta odkad szyjesz dla domu, to u Ciebie prawdziwy raj, gdzie az milo wejsc i pobyc troche...Tak trzymac Alus..tak trzymac ;)
OdpowiedzUsuńDzięki takim robótkom od razu w domu tworzy się przytulna atmosfera :)
OdpowiedzUsuńPomyślności i natchnienia w Nowym Roku ;)
Śliczne prace. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńjak zawsze Alicjo jest na czym oko zawiesić
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
ciepła i spokoju Ci życzę no i natchnienia i nowych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Alicjo, u Ciebie zawsze pięknie i gustownie!
OdpowiedzUsuńMasz talent :)
OdpowiedzUsuńAlicjo, a my czekamy na Ciebie.
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko cudne u ciebie Alciu ;):):)
OdpowiedzUsuń