W poprzednim poscie pokazalam Wam fragment malego quilta-bieznika, ktory udalo mi sie skonczyc i wlasnie chce Wam go dzis w calosci juz pokazac.A ze bedzie on lezal na mojej szafce nocnej , stad tytul posta"kacik sypialny".
Aplikacje naszywalam przy pomocy Freezer Paper, niezwykle pomocny.Ale po kolei .Oto quilcik.Maly..prawda?Jest w kolorze kremowym a wymiary to 38x50cm.Kliknij , by powiekszyc.
A oto jak powstawal.Narysowalam wzor, ktory chcialam naniesc na tkanine, potem odrysowalam go wlasnie na Freezer Paper ,wycielam kazdy element wzoru osobno, nakleilam na tkanine w zadanym kolorze przy pomocy zelazka a nastepnie przyszylam do kremowej takniny robiac aplikacje.
Najpierw lodyzki, pozem listki i kwiaty
Oblamowalam go skosna lamowka i ulozylam na mojej szafce nocnej
Ja widac powyzej, aktualnie czytam , juz po raz kolejny ,biografie ikony mody, Chanel.
Kupilam tez mydelka zapachowe do szafy o zapachu frezji i lawendy by mi w szafie slicznie pachnialo
Tak wyglada z bliska moja aplikacja i pikowanie
A tu juz moj kacik sypialny z nowym quiltem w roli glownej
I naturalnie nowa angielska posciel(musialam sie pochwalic)
Dzis odebralam z poczty piekna ksiazke Yoko Saito (mam juz kilka jej ksiazek)
Dotarly tez dwie nowe gazetki robotkowe
Dzis u mnie swieci sloneczko .Zycze Wam udanej pogody, jutro mamy swieto wiec milego odpoczynku a co niektorzy beda mieli dlugi weekend .Oby byl udany i cieply.
Alicjo jestem pod wrażeniem [ jak zawsze] Twoje rekodzieło jest wyjątkowe pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWspaniała praca:) Jestem pełna podziwu:)
OdpowiedzUsuńJESTEM POD WRAŻENIEM, PIĘKNIE!!!!!APLIKACJA SUPER!!!
OdpowiedzUsuńpiękna aplikacja! a angielska pościel naprawdę mnie urzekła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z Versalki :)
Oszaleć można. Robisz to tak cudnie, że brak słów. Wszystkiego co lawendowe, oczywiście zazdroszczę i już z niecierpliwością czekam na kolejne, cudne prace.
OdpowiedzUsuńPięknie,pościel śliczna:))
OdpowiedzUsuńWitaj Mamonku,,odpowiem Ci tutaj , byc moze inne kolezanki tez skorzystaja z tej informacji.Proste pikowania jak "kamienie" badz "lot trzmiela" widoczny na moim quilcie w tym poscie pikuje na maszynie od reki i nic nie rysuje.Natomiast skomplikowane wzory z wieloma zawijasami rysuje na tkaninie znikajacym pisakiem.Znika po kilku godzinach i prac tkaniny nie trzeba(dotyczy bawelny).Natomiast Freezer Papier to papier spacjalny , w miare przezroczysty i z jednej strony powleczony klejem.Strone z klejem klei sie zelazkiem do tkaniny na jej lewej stronie a potem wycina sie zadany element z zapasem tkaniny na podszycie.Taki papier pokazalam wyzej, w poscie ,a kupuje go na ebay.com.Przyszywam element do tkaniny ale zostawiam mala luke by moc ten papier pensetka wyciagnac i zakanczam element.Troche to zmudne ale fajnie sie z tym papierem pracuje .Polecam.Jak masz inne pytania , zapraszam na maila.Znajdziesz go w pasku bocznym pod moim profilem na blogu.
OdpowiedzUsuńJestem , jak zawsze , zachwycona Twoimi wytworami. I ,oczywiście , trochę zazdrosna. Ciekawe czym nas uraczysz wkrótce. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńZauroczyło mnie Twoje dzielo. Piekne. Jak Ty to robisz?_ nawet myslec nie umiem o tym:)
OdpowiedzUsuńśliczne prace , a ja myślałam ,że moje gwiazdki- naszywki to wielkie dzieło , a tu proszę pooglądałam Twoje prace i aż mi głupio ...
OdpowiedzUsuńJak zwykle Alicjo Twoje prace są piękne i urocze, a pościel, marzenie, mydełka muszą pięknie pachnieć, ja uwielbiam zapach frezji. Z frezji zrobiłam sobie bukiet ślubny-sama. Książka musi być ciekawa skoro wracasz do niej. Pogoda u nas też słoneczna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńkącik zachwycający :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne! I pasuje do klimatu sypialni.....
OdpowiedzUsuńZdolna Ty Kobieto!:)
Kwiatuszki jak żywe, ślicznie Alicjo :)
OdpowiedzUsuńPřekrásné
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńAlicjo taką drobnice przyszyć , to istne mistrzostwo świata ..ja już wole moje małe xxx , wżyciu nie dała bym rady nawet ręcznie ,,
OdpowiedzUsuńŚliczność ,
Pościel taka śliczne w twoich ulubionych kwiatach ,
Pozdrawiam , słonecznie , Choć u mnie pochmurnie ,,
to jest piekne, wyglada to niesamowicie, taka prosta rzecz jak podkladka na nocny stolik,a wyglada jak
OdpowiedzUsuń- majstersztyk \
pozdrawiam ania
Bardzo ładnie to wyszło, piękna aplikacja, ciekawa jestem jak ją przyszywałaś ? gęstym zygzakiem? Pościel urocza.
OdpowiedzUsuńJak zwykle- jestem pelna podziwu! Posciel iscie krolewska:-)
OdpowiedzUsuńNiesłychane masz zdolności! Podziwiam każdy milimetr Twojej pracy :)
OdpowiedzUsuńPiękna pościel angielska, zwłaszcza te pikowania. Twój quilt jest precyzyjnie i pięknie wykonany!
OdpowiedzUsuńPiękny kącik Ala, piękny, miło w nim wypoczywać, ja też kocham książki o Coco, czytam po kilka razy...pozdrawiam Cię cieplutko, u mnie nie ma słońca, leje...
OdpowiedzUsuńAplikacja jest śliczna i taka delikatna :) A pościeli zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńAlicjo dla mnie tworzenie quilta to czarna magia:( Twój bieżnik jest cudowny:)
OdpowiedzUsuńAlicjo, Ty te aplikacje ręcznie przyszywałaś!?
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie się dzieje!
A te gazetki, książki...
Pozdrawiam :)
Alicjo, u Ciebie jest jak w świątyni sztuki, lubię oglądać... i podziwiać!
OdpowiedzUsuńPiękne te aplikacje.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny bieżnik (w moim stylu).
OdpowiedzUsuńIdealny do kącika sypialnego.
I czekamy na kolejne cudeńka.
Pozdrawiam serdecznie!
Przepiękne dzieło!
OdpowiedzUsuńAlu zapraszam do mnie na film tutorial o haftowanym igielniku:http://www.youtube.com/watch?v=UPc4a133wK8
OdpowiedzUsuńAlicjo... no nie umiem pikowańców... a tak mi się podobają...
OdpowiedzUsuńdla mnie nadal czarna magia... hihi
I ja dolacze do grona wyrazajacego zachwyty i podziw dla Ciebie i Twoich prac. Cudne mysle ze wkrotce sprobuje pikowac na maszynie, bo potrafisz wkrecic w temat.
OdpowiedzUsuńBuziaczki !!!
Przytulnie :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita , nie moge sie napatrzec i cały czs się zastanawiam jak naszywa sie te elementy , czy najpierw trzeba je obrebic a potem naszyć?
OdpowiedzUsuńAlu, dziś po raz pierwszy trafiłam do Ciebie i na pewno już tu zostaję :) Można oglądać i oglądać. Tworzysz cudne rzeczy! Jestem pełna podziwu dla takich zdolności. Będę częstym gościem! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPo dluuugiej przerwie w komentowaniu melduje sie poslusznie, oczarowana Twoim quiltowym, nowym dzielem. Praca wyszla swietnie ale z pewnoscia kosztowalo Cie to troche czasu, a skad Ty go bierzesz to juz zawsze bylo dla mnie jedna, wielka niewiadoma?
OdpowiedzUsuńCzesto mi sie marzy, zebysmy mialy trzy miesiace wolnego i mogly razem siedziec i szyc, szyc,szyc....to by dopiero bylo ;) Bo za oknem juz sama pogoda zaprasza do maszyny w cieplej kuchni przy kawce i herbatce....Pozdrawiam :)
Przepiękna pościel :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy tworzysz, więc chętnie poobserwuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Prześliczny ten mini quilit... Dziwię się, że dopiero teraz trafiłam na tego bloga... znalazłam tu mnóstwo pięknych inspiracji, więc z chęcią zostanę na dłużej...
OdpowiedzUsuńmini Quilt bardzo przypadł mi do gustu :) Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :)
OdpowiedzUsuń