Pokaze Wam dzisiaj plaszcz jesienny w kilku odslonach.Uszylam go wzorujac sie na plaszczu z Burda Style nr 10/2019 model 123.Powstal z lekkiej tkaniny plaszczowej :35% angora, 35%wiskoza i 30 % acryl.Zakupilam go w stacjonarnym sklepie w Wiedniu KOMOLKA.Uszylam go w calosci na podszewce.Nie ma ocieplenia, bo mial byc lekki.Dol plaszcza, rekawow i oblozenia wzmocnilam bawelniana organza.Nic nie kleilam.Zadnej fliseliny.Bez poduszek na ramionach.
Mozna go nosic na wiele sposobow, a gdy jest naprawde chlodno, mozna pod niego zalozyc zakiet badz golf czy pulowerek.
Kolor plaszcza Camel jest kolorem uniwersalnym i niemal wszystko ,co mam w szafie ,do niego pasuje.Apaszki, torebki czy buty.
Tutaj w zestawie znajdziecie:
Buty firma Frey VERO CUOIO Made in Italy.
Szal kaszmirowy Pashmina w kolorze bezowym. (70 % pashmina,30% jedwab)
Apaszka jedwabna ELIF
Torebka z krokodyla-moje zbiory Vinatge
Rekawiczki z kozlecej skorki-zbiory Vintage
Szal w kwiaty 100% Pashmina.
Tak wiec czas na spacer w nowym plaszczu.
Tak wyglada z tylu.
Deklot, czyli uniesiona stojke wypelnilam jedwabna apaszka firmy Elif.
Jak bedzie zimno, zakiet ubiore pod plaszcz, uniose kolnierz i opatule sie szalem.
Mysle, ze nie przeladowalam tych ubran..moda ubierania sie na "cebulke" wciaz trwa.
Tutaj udalo mi sie uchwycic wlasciwy kolor tkaniny.
Na luzie.
Moje akcesoria(opis podalam wyzej)
Ten bezowy szal z Pashminy i jedwabiu wpisal sie tutaj idelanie.
Ten szal liczy sobie ponad 14 lat.100% Pashmina. Wogole sie nie niszczy, mimo, ze ogrzewa mnie w kazda zime.A kolorystyka kwiatow pasuje do wielu innych plaszczy i kurtek.
Zakiet mozna na ten plaszcz nosic na wierzch, poniewaz to plaszcz-szlafrok, znaczy sie ,mam na mysli kroj plaszcza.
Tak wygladala praca nad plaszczem na etapie poczatkowym.
Uniesiona stojka.Jedyny element plaszcza, ktory sprawial troche klopotow.Ale wyszlo dobrze.
Szlufka i pasek.
Moje butki.
Pozdrawiam.)
Tez się przymierzam do uszycia płaszcza. Zeszłoroczny próba zakończyła się fiaskiem, zepsuty materiał poszedł na misie. Moze w tym roku mi się uda.
OdpowiedzUsuńPłaszcz to niejest łatwa sprawa dlatego podziwiam ze tak pięknie udało ci się uszyć.
Dziekuje pieknie i milo mi, ze podoba Ci sie moj plaszcz.Musze przyznac, ze jest troche pracy przy plaszczu, ale to nie moj pierwszy, wiec idzie mi z plaszczami coraz lepiej.Probuj, szyj, kiedys sie Ci uda .Trzymam kciuki za Ciebie .Pozdrawiam.)
UsuńPiękny płaszcz Alicjo,i taki uniwersalny,będzie pewnie noszony na wiele sposobów.
OdpowiedzUsuńPieknie dziekuje, tak, mam duzo mozliwych kombinacji i pasuje mi plaszcz do ogromu moich ubran i akcesoriow.Milo pozdrawiam.)
UsuńSuper zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też szukałam czegoś nowego. Właśnie takiego plaszcza na jesień:) Trochę się naszukałam nie ukrywam. Ostatecznie trafiłam na stronie Wasyla i powiem Wam ze jest tam fajny wybór. Jak myślusz? Poleciła byś coś?
OdpowiedzUsuńPrzepiękny płaszczyk
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym tak umieć :)
OdpowiedzUsuń