piątek, 22 października 2021

Dekoracje we wnetrzu.

 Nic tak nie umila nam czasu spedzonego w domu jak jego wnetrze, dekoracje i kolory, ktorymi sie otaczamy.A jezeli dodamy do tych dekoracji zywe kwiaty , zapachy(swiece czy kadzidelka),ksiazki  i "niezbedniki,"to jesienna,ponura  aura nas nie dopadnie.Ostatnio niewiele czasu poswiecilam na szycie ubran, bo mam ich naprawde duzo.Skupilam sie na dekoracjach wokol siebie.Duzo podrozowalam to tu, to tam.Zwiedzalam rowniez Wieden, zagladajac w przerozne katy i kaciki.To z nich czerpalam  inspiracje.Uszylam wiec  narzute w barwach jesieni, kilka poduszek i "podlokietniki".Podlokietnikami nazywam male poduszki, ktorymi wypelniam luki pod lokciami badz za plecami ,gdy czytam ksiazki, badz przegladam albumy czy magazyny modowe.Wszystkie powstaly z tkanin William Morris, czyli najlepsze z najlepszych gatunkowo .Nakladki  na stolik kawowy i stolek uszyte sa z bordowego weluru, wykonczone zlocona, koronkowa tasma.W centralnym ich miejscu naszylam hafciki kiedys tam upolowane , slynne Petit Point.Chwosty widoczne przy serwecie sa doszyte do obrusa , ktory juz znacie,a ktory uszyty jest z tkaniny Toile de Jouy (wymowa: tual de żui) w scenki rodzajowe. Ten kacik w moim domu juz znacie, ale teraz ma on inna odslone.Niby nic nowego, ale wszystko jest nowe.

Wprawdzie te dekoracje powstaly juz jakis czas temu , zdjecia rowniez, ale nie bylo czasu, by sie nimi z Wami podzielic.Tak wiec zapraszam .


Te poduszki ponizej uszylam z weluru, ktory powstal w okresie Art Deco.



To sa wlasnie  moje podlokietniki.(4 sztuki).






Petit Point z bliska.


Nie zabraklo  na zdjeciach mojej Bianki.)


Kwiaty typowo jesienne.



Pozdrawiam.)

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...