Juz pazdziernik.Sloneczna jesien.Rekompensuje nam mokre lato.Wciaz kwitna kwiaty ,mimo ze pod nogami szeleszcza jesienne liscie.Nadchodzi czas zadumy,spokoju, wyciszenia z odrobina nostalgii w tle.Ale nie o tym bedzie ten post.Tak wiec...gdy bylam w Polsce, dalam znajomej, ktora pracuje w manufakturze haftu przemyslowego , do wyhaftowania rozowe magnolie na bardzo dobrym gatunkowo kremowym adamaszku.To mialy byc ozdobne poduszki do sypialni.Zaprogramowala maszyne i pewnie poszla sobie na kawe nie kontrolujac pracy hafciarki.,i co z tego wyszlo?...zamiast rozowych magnolii wyszly blekitne i to nie dokonca chyba..irysy,,,,.Zamiast zielonych lodyzek i listkow wyszly popielate.Ale by sie matka-natura zdziwila, jakby takie cos zakwitlo na drzewie zwanym Magnolia.Tak wiec nie ma poduszek, sa 4 podkladki pod talerze.Trudno.Wciaz probuje pracy z patchworkiem i tak na szybko uszylam najprostszy z najprostszych .patchworkowy bieznik na stol.a kwiaty..starym zwyczajem sa dla Was kochane kolezanki, za mile komentarze pod postami moimi, zyczac wam udanego tygodnia.
Wcale mi nie przeszkadza,że w kolorze niebieskim wyszło, piękne róże Alicjo. Październik cudny ale jeszcze pare dni i ma się niestety zmienić. Pozdrawiam cieplutko....
OdpowiedzUsuńTe magnolie Alicjo mnie się bardzo podobają- gdyby jakiś ogrodnik taką niebieską wyhodował, to chętnie nabylabym ją do ogrodu:)
OdpowiedzUsuńA w patchworkch kochana to niedługo będziesz mistrzynią- ten jest przesliczny- cudnie dobrałaś wzory i kolory.
Pozdrawiam cieplutko
M.
To jednak magnolie, choć daleko im do różu i tak są piękne!
OdpowiedzUsuńPatchwork śliczny, uwielbiam odcienie różu i szarości.
Podziwiam Cię za wytrwałość, jak tak dalej pójdzie, wyspecjalizujesz się w takich cudeńkach!
Ciepłych dni życzę:).
Fajne te magnolie.U mnie właśnie taki kolor by pasował:)
OdpowiedzUsuńBieżnik śliczny,piszesz,że prosty a dla mnie to na razie nie do wykonania.Chciałabym kiedyś coś takie spróbować robić...pozdrawiam:)
Małgosia
Nie różowe, lecz także piękne i gdybyś nie napisała o błędzie, nie wiedziałabym,ze miało być inaczej, tak, czy tak podkładki są śliczne!Bieżnik również, choć twierdzisz,że to cwiczenie, ćwiczenia tez mogą być doskonałe!Piękne kwiatki,dziękuję!
OdpowiedzUsuńMagnolie cudne, uwielbiam ten motyw. Bieżnik - pięknie dobrane tkaniny, kolory i wzory. Super. Często piękno tkwi w prostocie i tutaj tak właśnie jest. Uszyty bez zarzutu. No i róże przepiękne:) Tak tu miło zawsze u Ciebie.....
OdpowiedzUsuńi tak sa sliczne !!!!!!!!!! dlazego poduszek nie ma?
OdpowiedzUsuńLovely roses and i love your table cloth.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszedł ten haf, ale rozumiem że jesteś zawiedziona bo zamawiałaś różowe magnolie.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńŚliczny patchwork!!! A magnolie - no cóż cud natury ;) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cie, szczegolnie teraz i tak niech juz zostanie, a magnolie widzialam w realu i sa naprawde piekne. Na poczatku myslalam, jak to bedzie wygladac, ale powiem Ci ze prezentuja sie naprawde okazale i ten blekit im nie przeszkadza, a dodaje orginalnosci. Naturalnie, jesli sobie cos zaplanowalas i mialo byc w rozu to moge zrozumiec ze jestes zawiedziona, ale Ty potrafisz uratowac kazda sytuacje, jak na powazszych zdjeciach widac. Zamiast poduszek, podkladki i tez sa piekne, a na rozowe magnolie jeszcze czas przyjdzie, zobaczysz :) Buzka dla Ciebie - cmok !!!!
OdpowiedzUsuńAlicjo ! Pracuś z ciebie niesamowity. Każdy kolejny patchwork, jakiego by nie był rodzaju, coraz piękniejszy...Elfiki z poprzedniego postu...BAJECZNE ! Błękitne magnolie...dlaczego nie ! Mnie się podobają i to bardzo, bardzo ! Pozdrawiam i cieszę się, że dostałam coś uszyte twoimi niezwykle zdolnymi łapkami :) Pozdrawiam bardzo mocno :)
OdpowiedzUsuńAlicjo!A nawet zastanawiałam się czemu tak długo nie piszesz na swoim blogu,a okazało się,że piszesz tylko ja sierotka przeoczyłam:)Alu umiejętności i radości czerpanej z szycia zazdroszczę.Patchwork super,a elfiki z poprzedniego postu rewelacja.Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńpodkładki są bardzo eleganckie , bez przeładowania podobaj mi się bardzo. Bardzo tu cieplutko i te kwiaty ... serdeczności
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, gdybyś nie napisała.że miały być inne, tez bym nie miała im nic do zarzucenia :))
OdpowiedzUsuńmnie się bardzo podobają ;)), teraz jeszcze beażniczek podobny do tego co już masz uszyj tylko w niebieskościach i będzie komplet:))
buźka :))
Podkładki w bajecznych moich kolorach /..//
OdpowiedzUsuńPatchworkowy bieżnik nawet nie pomyślałam że można też tą technikę tak wykorzystać ,mnie maszyna nie lubi ile to ja się na denerwuje zanim ona zrobi to co ja chcę ././.
Ależ cudnie wyszedł ././.
Miałaś rację z ta Mozillą, wszytko ok.
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie szarości z błękitem, tak jakby celowo miało tak być. Mi się podoba bardzo.
Magnolie sa piekne.Nawet te kolory dodaly im uroku.nic dodac nic ujac.biezniczek tez wyszedl pieknie .U mnie tez juz jesien wszedzie daje sie we znaki .Pomalu jednak zaczynam oddawac sie swiatecznym nastrojom i juz mysle o kolejnych pracach w tym temacie.pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, piękności szyjesz Kochana.Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńA mnie się te magnolie bardzo ale to bardzo podobają- są nostalgicznie dworkowe:) Piękne po prostu- kto powiedział ze naklleży się trzymać konwencji? :)
OdpowiedzUsuń