niedziela, 10 marca 2013

Quilt

Ufff,,skonczylam go.Nie bylo lekko.
 To moj pierwszy w zyciu quilt..Patchwork juz uszylam , boutis tez opanowalam  a quilt byl zawsze dla mnie wyzwaniem.Naogladalam sie  ich w sieci, na Waszych blogach, moje Kolezanki ,podpytywalam Was, oblozylam sie  ksiazkami  o quiltach, naogladalam sie na You Tube filmow uczacych szycia quiltow  i w koncu  udalo mi sie uszyc cos co quilt przypomina.
Poczatkowo mial to byc quilt na stolik pod TV.Maly.W trakcie szycia  rosl., meznial i poteznial az osiagnal takie rozmiary ,ze w koncu wyszedl z tego quilt na stol badz na kanape.
Wzor wybralam najprostrzy z mozliwych,  wiatraczki.A kolorystycznie  ograniczylam sie do jednego koloru w kilku  jego odcieniach i wzorkach., wykanczajac neutralna biela.Tak bylo dla mnie bezpiecznie.
I ogladamy.Tu moj quilt na stole

 i z boku(wciaz na stole)Wymiary:160x220
Kilka zblizen na pikowania.Wiekszosc wykonalam na maszynie.)
A tu na mojej kanapie.Tez moze byc, prawda?

I tak powstalo przytulne miejsce na czytanie gazetek , maly relaks po pracy badz ogladanie TV
I jeszcze pikowania.Kazda gwiazde rysowalam na tkaninie znikajacym mazakiem i szylam na maszynie.Tylko  wzor zwany "kamienie"  i "lot trzmiela" szylam od reki.(bez rysowania)

Mimo ogromu pracy(pierwszy raz jest zawsze trudny) wogole sie nie zniechecilam do szycia quiltow, a nawet zaczelo mi sie to podobac i juz mam plany na inne  , bardziej skomplikowane  wzory z wlaczeniem aplikacji i haftu plaskiego do elementow ozdobnych.
Dzis nic wiecej nie mam do pokazania.Ide sie pakowac i jade na wies do wnusi .Bedziemy malowaly jajka  , robily, kleily, decupogowaly i mysle ze cos nam wyjdzie.Poniedzialek i wtorek to moj weekend .Zycze Wam  udanego tygodnia i dobrej pogody.U nas na wtorek zapowiedzieli snieg.A  ja  sie juz tak na te wiosne cieszylam.

32 komentarze:

  1. Zaniemowilam.to jest piekne i takie pracochlonne.Podziwiwm i ja tez tak chce umiec.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, jestem pod ogromnym wrażeniem - piękny quilit i te pikowania - cudo. U mnie zima od piątku rozgościła się na dobre, a już było tak pięknie. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  3. Alicjo ! Jest super !!!
    Bardzo fajna kolorystyka.
    Jesteś uzdolniona wszechstronnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chylę czoła!!! Coś pięknego:) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam, podziwiam , podziwiam ! Znowu stworzyłaś coś pięknego.Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak się zacznie...,to bardzo wciąga.Piękny quilit.Podziwiam Cię za cierpliwość,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Alicjo, podziwiam, ogromną pracę wykonałaś, a efekt znakomity. Przepiękne pikowania, wzory i kolory. Miłego pobytu na wsi. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja też chylę czoła!!!Cudowny!Chyba bałabym się wziąść za coś tak pięknego.Zresztą nie nauczyłam się więc i tak nie ma problemu hihi....Pozdrawiam...))

    OdpowiedzUsuń
  9. No Alicjo na głęboką wodę popłynęłaś:), pięknie wyszedł, na kanapie wygląda wspaniale, chylę czoła za pikowanie. Zdolna z Ciebie osóbka:) wypoczywaj i baw się dobrze:) serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale cudo ! podziwiam , też kiedyś robiłam przymiarkę ,ale na zakupach książek się skończyło, zaparszam do mnie na candy

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo pracy włożyłaś, ale efekt jest przepiękny:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny, jak dla mnie przede wszystkim dlatego, że taki stonowany.
    Świetne "pikusie" - podziwiam szczerze !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Teraz juz wiem Alu, ze to Twoj:) Piekny! Gratuluje!!!!:)
    Milego wypoczynku w poniedzialkowo-wtorkowy, tworczy weekend:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały:) Brak mi słów:) Bardziej podoba mi się wersja kanapowa:) niż stołowa:)

    OdpowiedzUsuń
  15. pewnie, że łatwo nie było ale za to jaki efekt !

    OdpowiedzUsuń
  16. Alicjo, cudeńko zrobiłaś, nie wspomnę już o ogromnej cierpliwości i czasie pracy! Efekt przepiękny!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna serweta, kapa... praca.
    Teraz to już naprawdę nie znam różnicy między quilitem a patchworkiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, robi wrażenie, dobrze wygląda i na kanapie i na stole:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Stworzyłaś potwora !! oczywiście w sensie wymiarów ;)
    Bo jeśli chodzi o wygląd to kolory dobrałaś bardzo piękne i delikatne. I te pikowania !! Jak Ty to robisz, że tak Ci to cudnie wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie wyszło Ala, misterna robota, ślicznie na kanapie, bardzo miło będziesz odpoczywać, miłego weekendu Ci życzę, odpoczywaj na wsi i....działajcie z wnusią, bo święta coraz bliżej...u mnie dzisiaj też zima, nawet trochę śniegiem sypło, gdzie ta wiosna, ach! nie mogę się doczekać...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  21. coś pięknego,podziwiam upór i cierpliwość,ja bym nie wytrzymała i pozostawiła do następnego natchnienia.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiekny!!! podziwiam, bardzo duzo pięknej pracy, uściski Magda

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratuluję talentu, wspaniała praca! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. piękny a pikowania misternie.podziwiam,ogrom pracy!

    OdpowiedzUsuń
  25. Alu to prawdziwe cudo. Podziwiam Cię za zdolności i wytrwałość! Piękne dzieło, możesz być dumna. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam się na tym stylu szycia ale bardzo mi sie podoba , te wszystkie pikowania , wzorki ręcznie i maszynowo , nie widział żeby ktoś ładniej szył od ciebie ,,Podziwiam za chęci i pomysłowość ,
    Ale to śliczne , u nie by był zakaz siadania na czym tak pięknym ,,

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale ogromniasty ten Quilt !!! Musialas sie troche napracowac przy nim? No i kolorki takie Twoje jak widze, swietnie sie wkomponuja w wystroj Twojego mieszkanka :) Pozdrawiam,pa,pa

    OdpowiedzUsuń
  28. Pięknie się prezentuje! Ależ się przy nim napracowałaś! Jesteś niesamowita:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...